Kilka minut po godzinie 13.00 w niedzielę, w samym środku weekendu, kiedy po kazimierskim Rynku spacerują tłumy turystów, z jednej z kamienic zaczyna wydobywać się dym. Ludzie zatrzymują się, obserwując całe zdarzenie. Chwilę później na miejscu pojawia się straż pożarna. Rozpoczyna się akcja gaśnicza…
Brzmi straszenie. Jednak tym razem to tylko pokazy z okazji obchodów imienin świętego Floriana, który – jak powszechnie wiadomo – jest patronem straży pożarnej.
Ochotnicza Straż Pożarna w Kazimierzu Dolnym już od kilku lat przygotowuje różnorodne pokazy. Tym razem, podobnie jak w latach ubiegłych, kazimierscy strażacy zaprezentowali gaszenie pozorowanego pożaru, ewakuację rannych, pokaz ratownictwa drogowego i udzielania pierwszej pomocy.
Chociaż były to tylko ćwiczenia, strażacy nie mieli najłatwiejszego zadania. Na Rynku było mnóstwo turystów, którzy podchodzili naprawę blisko, nie bacząc na prowadzone czynności i zabezpieczenia. Większość robiła zdjęcia lub nagrywała filmy. A spora część widowni to dzieci.
Jednak akcja – dzięki dobrej organizacji pracy i skuteczności, którą wykazali się kazimierscy strażacy wspomagani przez jednostkę z Puław – przebiegła sprawnie i bezpiecznie.
- Już we wrześniu zapraszamy Państwa na kolejne uroczystości – mówi Krzysztof Danisz, komendant OSP w Kazimierzu Dolnym. – Tym razem z okazji 110. rocznicy istnienia kazimierskiej Ochotniczej Straży Pożarnej.
Ogień na kazimierskim Rynku
Dym wydobywający się z jednej z kamienic umiejscowionej przy kazimierskim Rynku, obok dwa rozbite samochody i głośny sygnał nadjeżdżającej straży pożarnej… Co wydarzyło się w nadwiślańskim Miasteczku?