Niezgłębiona tajemnica cmentarzy
W Bibliotece Miejskiej w Kazimierzu Dolnym trwa wystawa fotografii Katarzyny Żaczek, pt. „Cmentarze”. Na prezentowanych zdjęciach możemy zobaczyć m.in. cmentarz włostowicki w Puławach, powązkowski w Warszawie czy też karaimski, również w Warszawie. Wystawa potrwa do końca listopada.
Na cmentarzu powązkowskim spoczywają ciała znanych postaci świata kultury, sztuki, literatury, nauki i polityki, m.in.: Mirona Białoszewskiego, Hanki Bielickiej, Marii Dąbrowskiej, Zbigniewa Herberta, Krzysztofa Kieślowskiego, Bolesława Prusa czy Czesława Niemena.
Cmentarz karaimski, którego zdjęcia również możemy obejrzeć na wystawie w kazimierskiej bibliotece, znajduje się w Warszawie przy ulicy Wolskiej. Otwarty w 1890 roku, jest jedynym cmentarzem tego wyznania w Polsce.
Oprócz wymienionych wyżej cmentarzy na fotografiach dostrzec można jeszcze pomniki z cmentarza mariawickiego (Markuszów), wojskowego (Puławy), prawosławnego (Warszawa) czy też kirkutów w Kazimierzu Dolnym oraz Warszawie.
- W cmentarzach pociągają mnie różne rzeczy - cisza, spokój, zabytkowe, jak i kiczowate pomniki, aniołki czy ciekawe inskrypcje. No i oczywiście fakt obcowania z jakąś niezgłębioną tajemnicą – opowiada Katarzyna Żaczek. - Fotografuję różne cmentarze - małe, duże, różnych wyznań, znane i nieznane. Na każdym znajdzie się coś ciekawego, wartego sfotografowania. Mam zdjęcia cmentarzy z różnych krajów i różnych części Polski. Ostatnio trafiłam na Roztocze, czego owocem jest wystawa w Bibliotece Miejskiej w Puławach, pokazująca zaginione, zapomniane cmentarzyki tego regionu.
Katarzyna Żaczek swoje prace wystawia w różnych miejscach, jej dotychczasowe wystawy były w Puławach w Muzeum Regionalnym, dwa razy w Bibliotece Miejskiej oraz w Domku Gotyckim. Pierwsza wystawa "Ziema Prawdziwie Święta" pokazywała miejsca, które Katarzyna Żaczek widziała podczas pobytu w Izraelu (mieszkała tam 1,5 roku). Pozostałe dotyczyły tylko cmentarzy.
Biorąc pod uwagę fakt, że Katarzyna Żaczek przed laty uczęszczała do Liceum Ogólnokształcącego w Kazimierzu Dolnym, nie dziwi fakt, iż na wernisaż otwierający jej wystawę, przybyło tak wielu nauczycieli.
A wystawę obejrzeć warto, bo można na niej zobaczyć oprócz pięknych zadbanych pomników i takie , których już nikt nie odwiedza, zarośnięte dziką roślinnością, całkiem samotne – a może właśnie dzięki temu wyjątkowe, niezwykłe i tajemnicze…