Zwykle Kazimierski Jarmark Świąteczny kończy wigilia miejska. Wspólne spotkanie mieszkańców przy zastawionym świątecznymi potrawami stole na Rynku upływa w podwójnie nostalgicznej atmosferze: refleksyjno – wigilijnej - ze świadomością końca wielobarwnego jarmarku. W tym jednak roku wigilia była jednym, i wcale nie ostatnim, z punktów programu niedzielnego wieczoru. Życzeniom składanym przy białym opłatku towarzyszyła nastrojowa piosenka dzieci i oczekiwanie na koncert Dziadów Kazimierskich, który cały czas stał pod znakiem zapytania z powodu wciąż padającego deszczu.
Na szczęście Dziadów nie trzeba było słuchać spod parasola. Wszystkich fanów zmieściła Rynkowa. Jak? Dziady mają, jak się okazuje, niezłą wprawę w organizacji koncertów na małej przestrzeni: wewnątrz były miejsca siedzące, stojące, a nawet tańczące! Chociaż z pozoru wydawało się, że co najmniej połowę przestrzeni zajmie sam zespół, starczyło miejsca dla wszystkich. Atmosfera z każdą kolejną piosenką śpiewaną z publicznością stawała się coraz bardziej gorąca, do Dziadów dołączyły skrzypce Stanisława Leszczyńskiego z NeoKlez, oczywiście wraz z muzykiem, a sam koncert skończył się dużo później niż pierwotnie planowano.
Jeżeli takie będą święta, to witaj Nowy Roku! Bez lęku.
Wyniki konkursu na najładniejsze stoisko podczas X Kazimierskiego Jarmarku Świątecznego:
1. Gminny Zespół Szkół,
2. Kwiaciarnia Kwiatowy Zakątek oraz Gościniec Basia,
3. Koło Twórców Ludowych w Kazimierzu Dolnym.