Sylwester Ambroziak urodził się w 1964 roku. Studiował na Wydziale Rzeźby ASP w Warszawie a obecnie zajmuje się nie tylko rzeźbą, ale także rysunkiem, instalacją oraz eksperymentalnym filmem animowanym. Jeden z najważniejszych współczesnych rzeźbiarzy polskich, trzykrotnie nominowany do nagrody „Paszporty Polityki”.
Na wystawie prezentowanej w Kamienicy Celejowskiej, zatytułowanej „Nazywam się człowiek”, będziemy mieli okazję zajrzeć w głąb człowieka, poznać jego skomplikowaną strukturę, a może nawet tajemnicę, którą w sobie nosi. Bo co właściwie znaczy człowiek?
- Za Alexisem Carrelem możemy powiedzieć, że człowiek pozostaje istotą nieznaną – piszą organizatorzy. – I Ambroziak niczym filozof stawia pytania i sięga do różnych warstw człowieczeństwa, próbując tę tajemnicę odkryć. Po pierwsze wskazuje: oto człowiek. Gdy patrzymy na surową sylwetę rzeźb, ze śladami dłuta, widocznym gestem artysty, nie mamy wątpliwości, że to postać ludzka. Ale jej zaburzone proporcje nie mieszczą się ani w kanonie Polikleta, ani w proporcjach Witruwiusza. Są wręcz prowokująco brzydkie. Artysta nie szuka ideału i piękna, szuka prawdy o człowieku, który obecny jest w świecie poprzez swoją cielesność.
Rzeźba Sylwestra Ambroziaka pokazuje człowieka w pełni, podkreślając także zmysły i seksualność. Twarz wygląda niepokojąco, jest trochę nieludzka, jakby była maską.
- Artysta pokazuje człowieka okaleczonego – opowiadają organizatorzy wystawy. – Jest znakomitym obserwatorem i komentatorem dzisiejszych zjawisk, dlatego nie poprzestaje na abstrakcyjnych pojęciach i ogólnikach. Dotyka tematów aborcji, agresji czy przemocy.
Zwiedzając wystawę, natkniemy się na wpatrzone w nas dzieci, jednak nie są one radosne i beztroskie. Tuż obok odrzucone, nienarodzone niewiniątka, bezbronne ofiary. Dalej wchodzimy w świat dorosłych, „zanurzonych w rzeczywistości pełnej nietolerancji, samotności i wrogości” – czytamy w zapowiedzi wystawy.
- Artysta pokazuje, jak trudny jest, wskazany przez Martina Bubera, dialog ja – ty – opowiadają organizatorzy. – W każdej przestrzeni rozgrywa się scena, teatrum, niczym teatr życia. To szekspirowski dramat dotykający natury człowieka. A także tragedia rozgrywająca się, niczym u Dostojewskiego, w duszy człowieka.
Wernisaż wystawy zatytułowanej "Nazywam się człowiek" odbędzie się 4 czerwca, w niedzielę, o godz. 13.00 w Oddziale Kamienica Celejowska. Kuratorem wystawy jest Dorota Seweryn-Puchalska. Wstęp wolny.
Wystawę oglądać można do 5 listopada, w godzinach pracy Muzeum Nadwiślańskiego.
Fot. Źródło: Muzeum Nadwiślańskie
w Kazimierzu Dolnym