Narodowe Czytanie "Lalki" na Zamku (video)

Udostępnij ten artykuł

Na Zamku w Kazimierzu w naprawdę pięknej oprawie historycznej czytano w niedzielę „Lalkę” Bolesława Prusa. W ramach Narodowego Czytania 2015.

Odnowiony kazimierski Zamek coraz częściej staje się sceną wielu ciekawych wydarzeń kulturalnych. Na początku września wystąpił w roli – właściwie siebie samego, jeżeli weźmiemy pod uwagę opinie literaturoznawców, którzy sądzą, że Bolesław Prus opisując w „Lalce” zamek w Zasławku, wzorował się na kazimierskiej warowni.

„Zasław, niegdyś miasteczko, dziś licha osada, stoi w nizinie otoczonej mokrymi łąkami. Oprócz kościoła i dawnego ratusza wszystkie budowle są parterowe, drewniane i stare. Na środku rynku, a raczej placu pełnego ostów i jam, wznosi się piętrowa kupa śmieci i studnia pod dziurawym dachem opartym na czterech zgniłych słupach. Z powodu szabasu rynek był pusty, a wszystkie kramiki zamknięte. Dopiero o wiorstę za miastem, w południowej stronie, leżała grupa wzgórz. Na jednym stały ruiny zamku, składające się z dwu wież sześciokątnych, gdzie ze szczytów i okien zwieszały się bujne zielska; na drugim rosła kępa starych dębów.” - czytamy w "Lalce" B. Prusa.

Organizatorzy jednak nie skupili się na kazimierskich wątkach w powieści Prusa, który w Miasteczku bywał niejednokrotnie przy okazji pobytu w pobliskim Nałęczowie. Kazimierskie Czytanie „Lalki” zorganizowane zostało w klimacie Księstwa Warszawskiego. W zamkowych murach pojawił się 8. Pułk Piechoty Xięstwa Warszawskiego, stąd wybrane fragmenty dotyczyły scen batalistycznych z węgierskiego epizodu w życiu bohatera „Pamiętnika starego subiekta” - bonapartysty Ignacego Rzeckiego. O walkach Rzeckiego i Katza na Węgrzech w strojach z epoki czytali: Laura Krasowicz, Iza Daniel – Lenart, Stanisław Lenart, Maciej romański, Andrzej Cięszczyk, Urszula Wojtalik – Sarnecka, Czesława Pisula i Ewa Wolna, która była także reżyserem i autorką scenariusza Narodowego Czytania w Kazimierzu.

W wykonaniu rekonstruktorów z 8. Pułku Piechoty Księstwa Warszawskiego można było zobaczyć między innymi umundurowanie żołnierzy tamtych czasów, a także pokazy musztry i strzelania z broni czarnoprochowej.

- My chcemy w ten sposób przybliżać ludziom polską historię – mówi Krzysztof Falkowski, prezes Stowarzyszenia „Żołnierze Mazowsza”, w ramach którego działa GRH 8. Pułk Piechoty Xsięstwa Warszawskiego. – Przeczytałem wiele książek historycznych, chociaż nie jestem historykiem, ale dopiero wtedy, gdy założyłem mundur i poszedłem na pierwszą rekonstrukcję bitwy zorganizowanej z rozmachem, jak chociażby ta z okazji 200. rocznicy bitwy pod Waterloo, gdzie było potężne pole, huczało 100 armat, biegało 300 koni i 5 tysięcy rekonstruktorów przepychało się i strzelało do siebie – dopiero wtedy zrozumiałem i poczułem, na czym polega wojna. Mam wrażenie, że poprzez tę „zabawę" w rekonstrukcje historyczne jestem bliższy tamtym ludziom, więcej mogę z tego poczuć i zrozumieć.

Narodowe Czytanie „Lalki” w Kazimierzu zorganizowane przez Kazimeirski Ośrodek Kultury Promocji i Turystyki  to było naprawdę piękne widowisko literacko - historyczne. Szkoda, ze tak niewielu dane było go podziwiać.

 

Data publikacji:

Autor:

Komentarze