„W dniu 18 listopada 1942 r. w środę rano przyjechała do Kazimierza grupa Niemców, otoczyła miasto, a następnie po kilku ich wchodziło do mieszkań i zabierali niektórych mężczyzn. Nie wiem, czy mieli sporządzoną jakąś listę z nazwiskami tych ludzi, których mieli zabrać, gdyż po wejściu do mieszkań pytali o nazwisko. Dnia tego zabrali około 100 mężczyzn, załadowali na samochód ciężarowy i zawieźli do Lublina. Po wywiezieniu tych 100 mężczyzn, zatrzymali mnie, Zawadzkiego, Grasińskiego i czwartego, którego nazwiska nie znam. Załadowali nas na mały samochód typu łazik i wieźli w stronę Puław. Gdy wywieźli nas za Kazimierz, w odległości trzech kilometrów zatrzymali samochód i kazali wysiąść najpierw mnie. Gdy wysiadłem, to jeden z Niemców kazał mi biec przed siebie. Zorientowałem się, że chcą mnie zastrzelić, tym bardziej, że widziałem u nich broń w rękach, a mimo to biegłem. W pewnym momencie Niemcy strzelili i kula trafiła mnie w głowę w okolicy lewego ucha (świadek pokazuje bliznę postrzałową). Po postrzeleniu mnie upadłem i wtedy strzelili drugi raz w plecy – w lewe ramię. Do dzisiaj mam jeszcze bliznę po wyrwaniu kawałka mięśnia. Po tym drugim postrzale straciłem przytomność. […]Po odzyskaniu przytomności przeczołgałem się do jednego z najbliższych domów. […] Rano lekarz miejscowy Wajda udzielił mi pomocy lekarskiej. Trzech mężczyzn, którzy byli ze mną również zabili.”
Taką relację z 18 listopada 1942 r. zdał 30 lat po tych zdarzeniach Mieczysław Goliszek. Cytuje ją w swojej książce „Tragiczny listopad 1942 r. „Krwawa Środa” na lubelskim Powiślu” – przygotowanej specjalnie na 70 rocznicę – Alina Ewa Gałan. Autorka zwraca uwagę, że akcja pacyfikacyjna w Kazimierzu miała charakter chaotyczny. Ofiary ginęły w różnych częściach miasta, ale ich dokładna liczba mimo badań wciąż pozostaje nieznana.
W Kazimierzu wg różnych źródeł rozstrzelanych zostało od 15 do 17 osób, wśród nich byli: Stanisław Dziwiszek, Mieczysław Gardocki, Hieronim Głowinkowski, Antoni Grasiński, Aleksander Herciukin, Karol Ochalski, Lucjan Pałka (muzyk), Andrzej Sobczak, Zenon Wargocki, Bruno Water (dentysta), Jakub Winkiert, Jan Wojtalik, Edward Załuski, Stefan Załuski, Wiktor Zawadzki (były wojskowy).
W 71 rocznicę Krwawej Środy tradycyjnie w Farze odprawiona została msza święta za pomordowanych bochotniczan, a następnie w klasztorze oo. Franciszkanów odbyły miejskie uroczystości rocznicowe z udziałem przedstawicieli władz miasta z burmistrzem na czele i powiatu puławskiego, a także instytucji publicznych, pocztów sztandarowych ochotniczych straży pożarnych, kombatantów i kazimierskich szkół, członków rodzin pomordowanych, mieszkańców miasta i młodzieży szkolnej. Po mszy w intencji ofiar Krwawej Środy pod murami klasztoru złożono wieńce i wiązanki kwiatów.
Fot. Katarzyna Ponikowska
Zespół Szkół
im. Jana Koszczyca Witkiewicza