Ksiądz kanonik Zdzisław Maćkowiak urodził się w 1925 r. w miejscowości Sytki nad Bugiem. Zmarł w lutym tego roku w Kazimierzu Dolnym. Miał bogatą biografię, bo nie da się ukryć, że przyszło mu żyć w trudnych czasach. W czasie okupacji był żołnierzem AK. Święcenia kapłańskie otrzymał w 1951 r. Do Kazimierza Dolnego przybył w roku 1970. I tu przez 28 lat był proboszczem. Nic więc dziwnego, że wszyscy go znali, a i on sam rozpoznawał większość mieszkańców Miasteczka.
Za jego kadencji odnowiono kościół św. Anny, kaplice w kościele farnym, gdzie renowacji poddano także znajdujące się w nawie głównej najstarsze organy w Polsce. W 1972 r. został nagrodzony tytułem Kanonika Kapituły Kolegiaty Zamojskiej. Był również Kanonikiem Honorowym Kapituły Katedry Lubelskiej. W 1994 r. przeszedł na emeryturę, pozostając w Kazimierzu Dolnym w charakterze rezydenta.
O tym, ile ksiądz Zdzisław Maćkowiak znaczył dla mieszkańców miasta i gminy Kazimierz Dolny świadczyć może fakt, że zaraz po jego śmierci pojawił się pomysł, by nadać mu tytuł honorowego obywatela. Teraz udało się zrealizować. W niedzielę, 16 października odbyły się obrady uroczystej XIII sesji Rady Miejskiej w Kazimierzu Dolnym, a zaraz po nich w kazimierskiej Farze, msza święta w intencji śp. Ks. Zdzisława Maćkowiaka.
- Nadanie Księdzu Kanonikowi Zdzisławowi Maćkowiakowi tytułu Honorowego Obywatela Miasta Kazimierza Dolnego, jest wyrazem uznania mieszkańców dla jego wytrwałej, wieloletniej pracy na rzecz naszej małej ojczyzny – mówi ks. Tomasz Lewniewski, proboszcz kazimierskiej Fary. - Dziś mija dokładnie 41 lat odkąd ksiądz Maćkowiak przybył do naszej parafii.
W tej niezwykłej mszy uczestniczyli kazimierscy radni, Grzegorz Dunia – burmistrz Miasteczka, brat uhonorowanego kanonika – Jan Maćkowiak oraz przybyli goście. Tuż po mszy miało miejsce uroczyste wręczenie dyplomu poświadczającego nadanie Księdzu Zdzisławowi Maćkowiakowi tytułu Honorowego Obywatela Miasta Kazimierza Dolnego.
Podczas mszy wielokrotnie wspominano księdza Maćkowiaka. Nabożeństwo współprowadził Ksiądz Dziekan Ryszard Gołda, wieloletni przyjaciel księdza kanonika.
- Był on człowiekiem głębokiej wiary, która momentami dotykała nawet granic naiwności – mówi ks. Ryszard Gołda. - Była to wiara, bezgraniczna. On ufał Bogu, zawierzał Mu niczym dziecko całkowicie ufające rodzicom.
- Nadanie honorowego obywatelstwa temu jakże zasłużonemu dla tej kazimierskiej ziemi i społeczności księdzu, jest znakiem bardzo czytelnym, że nie tylko przez swoją kapłańską posługę, ale i całym swoim życiem służył Bogu – mówi ks. Ryszard Gołda. - Jest to wielka radość dla nas kapłanów i z całego serca za tą decyzję dziękuję.