Marta Andała, Agnieszka Mitura, Marek Andała i Krzysztof Krzyr Raczyński. Chociaż nie grają, tylko malują, ale przecież malarstwo jest jak muzyka dla oczu. Stąd pewnie nazwa wystawy „Kwartet kazimierski”, która w dwu galeriach pod jednym adresem Lubelska 10 oglądać można do końca Festiwalu Filmu i Sztuki Dwa Brzegi.
Pomysł na tę wystawę – jak mówi inicjatorka przedsięwzięcia – Agnieszka Mitura powstał dawno. Inspiracją była wizyta w kolonii artystycznej Worpswede w Niemczech, gdzie podobny pomysł realizował jeden z artystów. Początkowo przy Lubelskiej miało być 365 obrazów, skończyło się na stu w układzie 4 x 25. Co je łączy?
- Kazimierz i jego aura! – mówi Agnieszka Mitura.
- Nawet jak nie ma go na obrazie, to jest on istotny – dodają Marta i Marek Andałowie.
Krzysztof Krzyr Raczyński, mimo, że zarzeka się, że Kazimierz w jego twórczości jest istotny coraz mniej, to i tak wraca do Miasteczka, by malować okoliczne – jak to określa – Skowieszynki i Uściąże.
Nie bez znaczenia przy powstaniu wystawy były relacje towarzyskie.
– We czwórkę nam się dobrze współpracuje – mówi Agnieszka Mitura.
Nic więc dziwnego, że wernisaż wystawy „Kwartet kazimierski” wkrótce przybrał charakter ogrodowego pikniku, gdzie rozmowom o sztuce towarzyszyły tematy zupełnie codzienne. A w tle i tak były obrazy…
XI Festiwal Filmu i Sztuki Dwa Brzegi
Program projekcji filmowych
Program wydarzeń towarzyszących