Od tragicznej śmierci ks. Jerzego Popiełuszki minęło już trzydzieści lat. Jednak Polacy o tym wyjątkowym człowieku nie zapomnieli. W ostatnią niedzielę w kazimierskiej Farze odbyła się uroczysta msza święta odprawiona w 30. rocznicę męczeńskiej śmierci błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki, Kapelana i Patrona NSZZ „Solidarność”.
Mszy świętej, w której uczestniczyli przedstawiciele władz, organizacji kombatanckich, stowarzyszeń, szkół i instytucji, a także poseł na Sejm RP Małgorzata Sadurska, przewodniczył ks. dziekan Ryszard Gołda, zaś patriotyczne i podniosłe kazanie wygłosił ks. Tomasz Lewniewski, proboszcz tutejszej parafii.
- Naród ginie, gdy brak mu męstwa, gdy oszukuje się, mówiąc, że jest dobrze, a jest źle, gdy zadowala się tylko półprawdami – mówił ksiądz Tomasz Lewniewski, proboszcz kazimierskiej parafii. – Niech na co dzień towarzyszy nam świadomość, że żądając prawdy od innych, sami musimy żyć prawdą, żądając sprawiedliwości, sami musimy być sprawiedliwi w stosunku do najbliższych. Żądając odwagi i męstwa, musimy być na co dzień mężni i odważni.
Po mszy nastąpiło poświęcenie tablicy upamiętniającej męczeństwo błogosławionego księdza Jerzego, ufundowanej przez Puławskie Stowarzyszenie Osób Represjonowanych w Stanie Wojennym. Tablica umiejscowiona została na murze, na tyłach kościoła. Po odsłonięciu i poświęceniu tablicy przybyli goście złożyli przy niej kwiaty, tym samym oddając cześć ks. Jerzemu Popiełuszce.
Na zakończenie uroczystości odbył się także finisaż poświęconej księdzu Popiełuszce wystawy „Nasz duszpasterz i my”. Chwilę później – wykład Pawła Kalisza z IPN w Białystoku na temat świadectwa życia bł. ks. Jerzego.
Tablica ku czi ks. Popiełuszki jest trzecią z kolei w kazimierskim lapidarium przy Farze. Pierwsza z tablic przypomina rzeź na Wołyniu w 1943 r. , druga - tragiczną śmierć Pary Prezydenckiej i innych ofiar delegacji lecącej do Smoleńska na uroczystości katyńskie w 2010 r.