Policjanci z Puław ustalili, że 48-letni mężczyzna zgłosił fikcyjną kradzież swojego samochodu
wartego 130 tys. złotych. Mieszkaniec podkieleckiej miejscowości odpowie za złożenie fałszywych zeznań i za zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 3.
Do kradzieży miało dojść w ostatnią sobotę 1 sierpnia. Mieszkaniec podkieleckiej miejscowości
przyjechał do Kazimierza Dolnego w sobotę. Według jego relacji samochód osobowy marki Volvo miał być zaparkowany w centrum miasta. Wskazał w zawiadomieniu konkretne miejsce. W sobotnie popołudnie miało dojść do kradzieży samochodu wycenionego przez zgłaszającego kradzież na 130 tys. złotych.
Policjanci skrupulatnie prowadzili wszelkie ustalenia w tej sprawie. Ustalili ponad wszelką wątpliwość, że w miejscu wskazanym przez właściciela samochód nie był zaparkowany. To dało podstawy do zatrzymania właściciela pojazdu. Właściciel pojazdu został przekazany do dyspozycji Prokuratury Rejonowej w Puławach, która przedstawiła mu zarzuty złożenia fałszywych zeznań i zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie. Dariusz K. przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia w tej sprawie. Z tego względu po przesłuchaniu został zwolniony bez stosowania środków zapobiegawczych. Za składanie fałszywych zeznań grozi kara pozbawienia wolności do lat 3.
To już drugi taki przypadek w ostatnim czasie zanotowany w Kazimierzu Dolnym. Wcześniej
mieszkaniec Warszawy zgłosił fikcyjną kradzież mercedesa wycenionego na 170 tys. złotych.
JW
źródło: Komenda Wojewódzka Policji w Lublinie