Wydaje się, że forma ta – niewykluczone, że zapoczątkowana w irlandzkiej miejscowości zwanej z angielska Limerick (Luimneach) w XVIII, a zaszczepiona w Polsce przedwojennej przez Gałczyńskiego – przeżywa obecnie renesans. Limeryk – miniatura literacka, będąca igraszką słowną, krótką bezsensowną opowieścią, zabawą w najdziwniejsze rymowanie jest przedmiotem naszego konkursu "Kazimierz w limeryku".
Na to właśnie dziwaczne, absurdalne rymowanie zwracał już uwagę Gałczyński w Kurjerze Porannym z 24 marca 1935 r. w artykule „Limerick, czyli czar bredni”, pisząc, że treść limeryków „winna jak najbardziej zbliżać się ku promienistym szczytom nonsensu”. Błędnie jednak określał samą formę tych utworów.
Stąd też za „pierwsze prawdziwe, oryginalne, polskie limeryki” uznaje się raczej miniatury Juliana Tuwima i Janusza Minkiewicza, którzy swoje utwory opublikowali dwa lata później w Szpilkach. W artykule „Limeryki made in Poland” podany jest nawet przepis na taki polski limeryk:
„Ta-ra-ra ra-ra-ra ra-ri-ra,
Ta-ri-ri ta-ra-ra ta-ti-ra,
Ta-ri-ra r-ra ri,
Ta-ti-ra ti-ta ri:
Ta-ram ta ta-ta-ra ra-ti-ra!”
Językiem bardziej zrozumiałym instrukcję napisania limeryku podają Anna Bikont i Joanna Szczęsna w książce „Limeryki, czyli o plugawości i szczytach nonsensu”, ilustrując teorię przykładem limeryku Wisławy Szymborskiej.
„Pierwszy wers przedstawia głównego bohatera i miejsce akcji. Wers ten najczęściej kończy się nazwą miejscowości.
Płetwonurkowi z miasta Pekin
W następnej linijce powinna się zawiązać akcja i pojawić zapowiedź dramatu, konfliktu, kryzysu. Może się też objawić druga postać. Rymuje się z pierwszym wersem (aa).
Urodę życia odgryzł rekin.
Trzeci i czwarty wers w klasycznym limeryku jest zawsze krótszy; chodzi o to, by wzmocnić efekt niespodzianki. W tym miejscu rozgrywa się zasadniczy konflikt, tu mamy do czynienia z kulminacją wątku dramaturgicznego. Pojawia się nowy rym (bb), który silnie wiąże ze sobą
oba te wersy.
I choć czytał Mao,
Lecz nie odrastało
Ostatnia linijka przynosi rozwiązanie, najlepiej nieoczekiwane, absurdalne, nonsensowne, zabawne. Rymuje się z pierwszym i drugim wersem, dając strukturę aabba.
Więc pracował jako damski manekin."
Korzystając z tych wskazówek można stworzyć na przykład takie twory:
Jedna wróżka z przedmieścia
wywróżyła sobie teścia.
Gość był fest,
mąż jej też,
ale obaj niestety po przejściach.
Raz dziennikarz z Bochotnicy,
co na szybki awans liczył
i pieniądze wirtualnie
zgarniał całkiem niebanalnie,
póki się nie zaplątał w spódnicy.
Nie taki limeryk straszny...
- Im limeryk bardziej bez sensu, tym lepszy! – mówi poeta Zbigniew Dmitroca.
Podsumowując rozważania nad istotą i formą limeryku, poeta Zbigniew Dmitroca stwierdza:
- Limeryk to żartobliwy wiersz o specyficznym układzie rymów. Pierwsza linijka rymuje się z drugą, trzecia z czwartą, a piąta z pierwszą i drugą. Linijka trzecia i czwarta są na ogół krótsze, piąta może być zaś dłuższa od dwu pierwszych. Trzeba pamiętać, że pierwsza linijka limeryku zazwyczaj zaczyna się: pewien pan/pani/gość/ facet z... na przykład Kazimierza, Janowca, Parchatki, co bardzo ułatwia dalszy ciąg.
W takim razie jeśli wszystko już jasne, to do dzieła! Chwytajcie Państwo za pióra, tudzież za klawiatury i próbujcie własnych sił w tworzeniu limeryków made in Kazimierz!
Na Państwa limeryki związane z Kazimierzem Dolnym czekamy przez najbliższy tydzień. Należy je przysyłać na adres redakcja@kazimierzdolny.pl z dopiskiem „Konkurs na limeryk”.
Najlepsze z nich opublikujemy na portalu www.KazimierzDolny.pl oraz nagrodzimy płytami zespołu Małe Kino „Prawda i sny” ufundowanymi przez Dom Kuncewiczów oddział Muzeum Nadwiślańskiego. Konkurs kończy się 2 lutego o godzinie 11.00.
Regulamin konkursu.