- W tym roku pieniądze od darczyńców Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zostaną przeznaczone przede wszystkim na wsparcie takich dziedzin medycyny dziecięcej jak chirurgia ogólna, kardiochirurgia czy neurochirurgia – mówi Ewa Frycz szef sztabu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Kazimierzu.
W kazimierskim sztabie od 21 lat działającym przy Zespole Szkół im. Jana Koszczyca Witkiewicza kwestowało w niedzielę 35 wolontariuszy nie tylko z obu miejscowych szkół, ale także ze szkół puławskich. Najwięcej pieniędzy uzbierała do puszki Natalia Baranowska z Koszczyca, która w ramach WOŚP kwestowała już po raz czwarty. Drugi w „rankingu” była Maciel Soria ze Szkoły Podstawowej nr 3 w Puławach (2009, 53zł), na trzecim i czwartym miejscu siostry Pasternak – Olga z Koszczyca (1630,15zł) i Ewa ze Studium Medycznego w Puławach (1191,33 zł), które pomagały w sztabie do samego końca.
- Zbierając pieniądze na Wielką Orkiestrę, pomagam chorym dzieciom – mówi Natalia Baranowska. – Sama przeszłam operację, podczas której wykorzystywany był sprzęt z czerwonym serduszkiem, więc wiem, co to znaczy, jak to jest ważne.
O tym, jak to ważne, wiedzą przede wszystkim darczyńcy, którzy do puszek kazimierskiego sztabu wrzucili prawie 26 kg pieniędzy! To dało w przeliczeniu kwotę 19465,51 zł, więcej niż rok temu.
- Pomijając już kwestię samej pomocy, Wielka Orkiestra to ważny temat wpisany od 28 lat w historię Polski – mówi Adam Drzimi Kłoszewski, ostatni darczyńca tego finału, który osobiście przyszedł do sztabu wrzucić, by swój datek. – To kawał historii, kawał tradycji. To są dobre rzeczy.
Kazimierski sztab pracował do późnych godzin nocnych. Tu można się było napić gorącej herbaty, zjeść ciasteczko, tu potem przyjmowano puszki, liczono pieniądze i wypełniano formalności. Tu także cieszono się z ofiarności darczyńców.
w Kazimierzu Dolnym