Podczas Festiwalu Muzyki i Tradycji Klezmerskiej w Kazimierzu Dolnym odbywają się warsztaty i koncerty, które pozwalają młodym muzykom, grającym szeroko rozumianą muzykę klezmerską na doskonalenie swoich umiejętności pod okiem wysokiej klasy specjalistów. Warsztaty odbywają się codziennie, a prowadzą je muzycy ze szwedzkiego zespołu Den Flygande Bokrullen, koncertujący wieczorem ze swoimi podopiecznymi.
Zadaniem „klezmerzy.pl warsztaty & koncerty” jest również propagowanie tego rodzaju muzyki – po każdym roboczym dniu, w godzinach wieczornych, uczestnicy występowali w Klezmerskim Jam Session na profesjonalnej scenie. Na koncerty te publiczność miała wstęp wolny.
Tegoroczne Klezmerskie Jam Session wczoraj odbyło się po raz ostatni. Zgromadzona licznie publiczność wielkimi brawami pożegnała występujących artystów, dziękując tym samym za wspaniałą zabawę.
Szybko się jednak okazało, że to nie było ostatnie jam session na tym festiwalu. Po koncercie węgierskiego zespołu Veszpremer w pierwszej sali Knajpy U Fryzjera spotkali się muzycy, którzy prezentują różne style muzyki żydowskiej, ale okazało się że łączy ich wspólna pasja - radość grania. Do Marka Ravskiego z gitarą szybko dołączył Eliezer Mizrachi, a tuż za nim - Węgrzy. Muzyka była tak bardzo ekspresyjna, że nie sposób było słuchać jej spokojnie. Oczywiste więc było, że muszą towarzyszyć jej tańce. I nie przeszkadzał fakt, ze przy takiej liczbie muzykujących miejsca do tańca w izbie po prostu nie ma. Ale tańczono. W końcu - po to klezmer gra!
Fot. Mateusz Stachyra