Kazimierskie Kino za Rogiem mieści się w jednej z dolnych sal Kazimierskiego Ośrodka Kultury Promocji i Turystyki. Miłośników X Muzy zaprasza zwykle w weekendy na seanse dla dorosłych i dzieci, a tygodniu młodzież na filmy połączone z warsztatami filmowymi.
Dlaczego kino za rogiem jest ważne w Kazimierzu?
- Kazimierz kojarzy się z festiwalem filmowym i faktycznie – tak jak powiedziała pani Grażyna Torbicka – wstyd, żeby festiwal filmowy odbywał się w mieście, w którym kina nie ma. Natomiast Kazimierz jest zbyt małym miastem, żeby funkcjonowało tu duże kino, więc to jest taka alternatywa dla społeczności, żeby ludzie mogli tu przyjść i w grupie nawet kilku znajomych siąść i obejrzeć razem film – mówi Justyn Prajsnar animator Kina za Rogiem w Kazimierzu. - I mamy takie grupy osób, które przychodzą do nas, bo mają taki sposób na spędzenie zimowego wieczoru. Mamy już stałe grono odbiorców i chcielibyśmy, żeby to kino się u nas w Kazimierzu utrzymało.
I to jest właśnie najważniejsze w kinach za rogiem: obejrzeć film razem, a potem o nim porozmawiać.
- Tutaj ludzie spotykają się, nie oglądają filmów indywidualnie na komputerach, co wydaje mi się zbrodnią na sztuce, ale oglądają je razem i to ratuje wspólnotowość we współczesnym świecie – mówi ks. Andrzej Luter filmoznawca z kwartalnika Więź.
Postęp techniczny sprawia, że paradoksalnie zamiast zbliżać się do siebie, zamykamy się we własnych domach. Kino za Rogiem daje szansę się, by to zmienić. Można tu nawet zamówić film dla grupy osób, by go obejrzeć wspólnie być może jeszcze raz i potem o tym podyskutować. Wystarczy wejść na stronę www.kinozarogiem.pl wybrać coś z bogatej wideoteki projektu. Znajdziemy tu filmy polskie i zagraniczne, dokumentalne, w tym polskie kroniki filmowe oraz filmy dla dzieci. Bilety w Kazimierzu na seans można kupić w cenie 8 zł – w pakiecie otrzymamy kawę, herbatę lub sok.
- W Polsce jest około 2,5 tysiąca gmin. Kina są tylko w około w 200 gminach. To znaczy, że w Polsce są całe połacie kraju pozbawione jakiegokolwiek kina. To znaczy, że odarliśmy społeczeństwo lokalne z możliwości wspólnego przeżywania czegoś, co jest pełne ducha kultury – mówi Grzegorz Molewski twórca Kina za Rogiem.
Kiedyś nowinki techniczne typu radio czy telewizja jednoczyły społeczność. Czy Kinu za Rogiem uda się wyciągnąć ludzi z domów i zbliżyć ich do siebie na powrót?