Kina plenerowe cieszą się coraz większą popularnością. Filmy prezentowane są w różnych miejscach, ale zazwyczaj pod gołym niebem, w pięknym otoczeniu. Tak jest również w przypadku projektu „Kino Kraków Płynie”, w ramach którego przez całe lato w nadwiślańskich miastach i miasteczkach odbywają się wieczorne pokazy kina plenerowego, w magicznej scenerii rzeki Wisły.
W ten weekend kino przypłynęło do Kazimierza Dolnego. Wieczorem, bulwar wiślany zamienił się w salę kinową, w której widzowie nie zasiedli jak to zwykle bywa w fotelach, a na trawie przykrytej kocem czy zbędną bluzą. Bo mimo różnorodnych form promocji wydarzenia, spora część widzów trafiła na seans zupełnie przypadkiem. Kto mógł przypuszczać, że wychodząc wieczorem na spacer wzdłuż Wisły, znajdzie się w kinie?
Za nami już piątkowe pokazy, podczas których mogliśmy zobaczyć jeden z największych hitów Woody’ego Allena, komedię „O północy w Paryżu” oraz amerykański musical w reżyserii Roba Marshalla - „Dziewięć” (nominowany do Złotego Globu).
Natomiast dziś (sobota - 7 lipca) o godzinie 21.00 rozpocznie się pokaz filmu „Wszystkie kobiety Mateusza”. Jest to komedia obyczajowa w reżyserii Artura Więcka, z Krzysztofem Globiszem roli głównej. Drugi film, który zobaczymy w nadwiślańskim kinie pod gołym niebem to argentyńskie „Dzikie historie” z 2014 roku. Obraz z pogranicza czarnej komedii i thrillera, w reżyserii Damiána Szifrona, nominowany do Oscara w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny.
Wybierając się dziś nad Wisłę, pamiętajmy o tym apelu:
- Będziemy spotykać się zawsze w weekendy, po zachodzie słońca. Prosimy o zabieranie ze sobą koców i dobrego nastroju – zapowiadają organizatorzy. - Klimat i dobre kino zapewniamy my…
Po sobotnich projekcjach kino popłynie dalej. W lipcu zawita do Warszawy, Włocławka i Torunia, zaś w sierpniu do Grudziądza, Tczewa i Gdańska.