Kazimierskiej Konfraterni Sztuki – 5 lat!

Udostępnij ten artykuł

Pięciolecie istnienia Kazimierskiej Konfraterni Sztuki uświetniła niecodzienna wystawa w Galerii Letniej Muzeum Nadwiślańskiego. Pięćdziesięciu artystów wystawiło ponad 150 prac malarskich i rzeźbiarskich. W ten sposób potwierdził się fakt, że Kazimierz Dolny jako jedna z nielicznych kolonii artystycznych w Europie wciąż jest żywym ośrodkiem sztuki.

Kazimierska Konfraternia Sztuki powstała równo 5 lat temu 16 kwietnia 2000 r. Zrzesza blisko 50 twórców, którzy identyfikują się z samym Kazimierzem, a także z tradycją kazimierskiej kolonii artystycznej, rozkwitłej po 1923 r., kiedy to Tadeusz Pruszkowski zaczął tu organizować plenery studentów warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. Stowarzyszenie to ma charakter otwarty – pozwala zrzeszać wszystkich, którzy sztukę uprawiają bądź są nią zainteresowani.

- Kazimierska Konfraternia Sztuki powstała, by znaleźć miarę wieloznaczności Kazimierza - nie jako zbioru motywów do malowania, ale miejsca, gdzie się maluje, gdzie malować trzeba. Rezultatem tego jest obraz, ale zanim on powstanie, trwa proces tworzenia. Wtedy w Kazimierzu się jest; poczucie tej obecności współkształtuje samo miejsce, przydaje mu temperatury i barwy, wyznacza punkty widzenia, często wnika w tkankę emocji. – powiedział podczas pierwszej wystawy bractwa dr Waldemar Odorowski.

Obrazy prezentowane na wystawie Konfraterni pokazują bardziej i mniej znane kazimierskie miejsca magiczne, ale nie tylko nadwiślański Barbizon jest ich tematem. Z ram wyłaniały się światy ludzi, martwej i żywej natury, abstrakcje. Niezwykły kolaż stylów, trendów, technik, sposobów wypowiedzi.

Wystawa otwarta przed najsłynniejszym dziełem członków konfraterni – „Gdzie tak naprawdę tworzył Szekspir - czyli nieznane kartki z dziejów Kazimierza" została odczytana jako wydarzenie artystyczne i towarzyskie. Zgromadziła artystów, którzy dla niej przybyli spoza granic Polski – jak Tadeusz Mysłowski z Nowego Jorku czy Tomasz Kawiak z Grasse na francuskim Lazurowym Wybrzeżu, a także tłumy miłośników sztuki z uwagą wczytujących się w intencje twórców.

Wystawę trzeba zobaczyć koniecznie – to osiągnięcie nie tylko samej konfraterni, ale także Muzeum Nadwiślańskiego, które od lat podejmuje działania na rzecz promocji i poszerzania wiedzy o kazimierskiej kolonii artystycznej nie tylko w wymiarze ogólnopolskim, ale jako jedyny z naszego kraju członek Europejskiej Federacji Kolonii Artystycznych z siedzibą Brukseli -  także w wymiarze europejskim.

Data publikacji:

Autor:

Komentarze