Kazimiernikejszyn 2016 już za nami!

Udostępnij ten artykuł

Trzecia edycja festiwalu Kazimiernikejszyn dobiegła końca. Za nami cztery dni wypełnione pozytywnym szaleństwem, muzyką oraz aktywnym wypoczynkiem. Podsumujmy więc jak wyglądała tegoroczna kazimierska zabawa bez spinki. 

Cztery dni festiwalu wypełnione zostały po brzegi najróżniejszymi atrakcjami: Osoby chcące się wyszaleć i aktywnie spędzić czas uczestniczyły w rajdach rowerowych i pieszych, biegach, warsztatach kajakowych zarówno na „mokro”, jak i na „sucho”, walkach na kolory, durnieju oraz staczaniu, odbijaniu i zderzaniu się w bumper ballach. W sobotę osoby o stalowych nerwach miały niepowtarzalną okazję do wystrzelenia się z ludzkiej procy nad kamieniołomami.

 

Kazimiernikejszyn to także relaks i odpoczynek. Dla poszukujących ciszy i spokoju zagwarantowano m.in.: możliowść spacerowania po Rynku z głową w chmurach, poznania swojej przyszłości dzięki wróżbom bez spinki oraz uczestnictwo w licznych warsztatach odbywających się w KOKPiT-cie.

 

Trzecia strona festiwalu to oczywiście muzyka. Koncerty odbywały się codziennie. Od Przystanku Korzeniowa, przez kazimierski rynek aż do kamieniołomów melomani mogli znaleźć coś dla siebie.

 

Jak tegoroczną imprezę oceniają organizatorzy?

 

– Pod każdym względem odczuwamy progres. Atmosfera utrzymuje się ta sama albo nawet lepsza - mówi Michał Niewęgłowski. – Mamy coraz większą sprzedaż biletów i pod każdym względem jest coraz lepiej niż w poprzednich edycjach. 

 

Na pytanie o plany kolejnej edycji odpowiedział – Jeszcze za wcześnie by o tym mówić, ale już w przyszły wtorek mamy pierwsze spotkanie w tej sprawie. Tydzień wolnego i od razu ruszamy do boju.

 

Kazimiernikejszyn wpisało się już na dobre w życie naszego Miasteczka. Ten niezwykle oryginalny festiwal przyciąga coraz więcej osób. W tym roku sprzedano ponad 5 tys. biletów.    

 

Pozostaje nam tylko życzyć organizatorom powodzenia i liczyć na to, że kolejna edycja będzie jeszcze lepsza od tegorocznej.  

 

Data publikacji:

Autor:

Komentarze