To było trudne zadanie: połączyć ponure karty wojennej historii Miasteczka z elementami wesołej z zasady gry edukacyjnej. Jednak chętnych do zgłębiania w ten sposób tajemnic przeszłości nie zabrakło. Na starcie stanęło około 70 młodych uczestników ze szkół podstawowych i ponadpodstawowych z terenu gminy. W biało – czerwonych opaskach na rękawach uroczyście prezentowały się dzieci ze Społecznej Szkoły Podstawowej w Skowieszynku, dzieci i młodzież z Gminnego Zespołu Szkół w Kazimierzu oraz młodzież z Zespołu Szkół im. Jana Koszczyca Witkiewicza, która tę grę przygotowała we współpracy z Hufcem ZHP w Puławach.
Przed uczestnikami gry postawiono różne punktowane zadania – od udzielenia pomocy „rannemu partyzantowi” zgodnie z zasadami pierwszej pomocy, przez odszukanie tajemniczej „cioci Uli”, po próbę przechytrzenia „okupantów”. W atmosferze konspiracji odszukiwali świece, informacje o Krwawej Środzie i wskazówki określające dalszą drogę, kierując się zdjęciami, mapkami, rebusami, szyfrem i pomocą punktowych. Wykazywali się przy tym nieraz niebywałą pomysłowością. Wskazówkę ukrytą w pobliżu skrzynki pocztowej jedna grupa odnalazła aż na poczcie, gdzie kartka trafiła podczas wyjmowania listów! Inna grupa podeszła „Niemców”, wykorzystując znajomość niemieckiego. „Wzięliśmy ich za swoich” – żartowali punktowi, pozwalając im przejść i przyznając najwyższą liczbę punktów za wykonanie zadania.
Jednym z trudniejszych zadań było odnalezienie cioci Uli za pomocą konspiracyjnego hasła Hansa Klosa „W Paryżu najlepsze kasztany są na placu Pigalle”, którym trzeba było zagadywać przechodniów, co czasami wywoływało zabawne sytuacje.
- Ja nie jestem ciocią Ulą! – bronił się mężczyzna z długimi blond włosami, na którym sprawdzano działanie hasła.
Wiele emocji dostarczało też ratowanie "rannego", zwłaszcza że trzeba było zabezpieczyć miejsce zdarzenia. Zwracano uwagę na wojenny czas akcji i starano się odwrócić uwagę ewentualnych przechodniów czy "wrogów", pozorując na przykład oprowadzanie wycieczki po Kazimierzu, podczas gdy z tyłu trwała akcja ratunkowa! Niektórzy uczestnicy po zakończeniu zadania przypominali sobie, że nie poznali na przykład okoliczności zdarzenia i biegli za dopiero co opatrzonym, którego na ubocze odprowadzał kolega, zamęczając go po drodze pytaniami w stylu: co się stało? I nie chcieli przyjąć do wiadomości, że istnieje coś takiego jak tajemnica wojskowa…
Gra zakończyła się przed pomnikiem Krwawej Środy spotkaniem z kombatantem - prezesem Stowarzyszenia Polskich Kombatantów Federacja Światowa nr 13 w Kazimierzu Dolnym Stanisławem Słowińskim, który podzielił się osobistym wspomnieniem z tamtych wydarzeń. Oddano hołd ofiarom Krwawej Środy zapalając własnoręcznie udekorowane znicze z nazwami miejscowości, w których przeprowadzono pacyfikację.
Na terenie Zespołu Szkół im. Koszczyca Witkiewicza zorganizowano jeszcze ognisko z kiełbaskami. Podczas części kulinarno – biesiadnej wręczono nagrodę najlepszym uczestnikom gry – gimnazjalistom z Gminnego Zespołu Szkół. Gratulacje!
- Wielkie uznanie dla Zespołu Szkół im. Jana Koszczyca Witkiewicza za świetną edukacyjną zabawę. Dzieci, jak widać na zdjęciach, bawiły się świetnie, ale jednocześnie poznawały ważny, trudny i bolesny fragment naszej lokalnej historii – napisał na jednym z portali społecznościowych nauczyciel historii i radny powiatowy Marcin Pisula, który uczestniczył w grze miejskiej ze swoimi podopiecznymi.
Fot. MS, Marcin Pisula