Znaczną większością głosów – 10 za, przy 3 wstrzymujących się, radni zdecydowali o wyodrębnieniu funduszu sołeckiego na rok 2015. Podkreślano, że te 200 tys. zł w sumie na 15 kazimierskich sołectw są to pieniądze najbardziej racjonalnie i sprawiedliwie wydatkowane, zgodnie z wolą mieszkańców i potrzebami danej miejscowości. W ten sposób np. w Bochotnicy zbudowano m.in. przystanek, wyremontowano studnię i uporządkowano plac przy niej.
Władze miasta w związku z nową perspektywą finansowania z Unii Europejskiej chciały wykorzystać kwotę funduszu jako wkład własny do większych inwestycji na terenie gminy.
- Tok myślenia burmistrza jest jak najbardziej prawidłowy – mówił radny Janusz Kowalski. –W przypadku gdyby nie inne okoliczności, o których zaraz powiem, trzeba by się przychylić do stanowiska burmistrza, który chciałby potraktować te pieniądze jako wkład własny do większych inwestycji. Ale to spowoduje po pierwsze, że na 15 sołectw raz na 15 lat tak naprawdę zrealizowana byłaby jedna inwestycja. Gdyby te decyzje były racjonalne, na pewno byłoby to z korzyścią, ale u nas niektóre miejscowości są traktowane po macoszemu i można przypuszczać, że nie otrzymałyby nigdy nic. Drugą rzeczą istotną jest, że pan burmistrz pochyla się nad tymi 200 tysiącami funduszu sołeckiego, a na szkołę kontenerową przeznacza się pięciokrotność tej wartości w roku, czego nie musielibyśmy robić, gdybyśmy skorzystali ze szkół gminnych.
Radni zgodnie podkreślali, że fundusz sołecki jest potrzebny, co wyrażone zostało także w głosowaniu. Rada podjęła uchwałę o wyodrębnieniu funduszu sołeckiego na 2015 r.