167 zawodników z całej Polski stanęło na starcie ostatniego etapu Zawodów o Puchar Lubelszczyzny w Nordic Walking. Wśród nich byli także miłośnicy nordic walking z Kazimierza. Jako pierwsi na trasę biegnącą przez Mały Rynek, wąwóz Małachowskiego, ul. Słoneczną i Plebankę wyruszyli profesjonaliści. Dystans 10 km pokonali, przechodząc tę drogę dwukrotnie. Znaczna większość zawodników rywalizowała jednak na połowie tego dystansu.
- Trasa była bardzo trudna – mówi Weronika Godziszewska gimnazjalistka z Kazimierza, która przeszła dystans 5 km. – Góra na początku wymagała bardzo dużego wysiłku, później szło się po płaskim i z górki.
- Trasa wspaniała, rzeczywiście trudna, ale bardzo urozmaicona, wymagająca sporych umiejętności i skupienia uwagi – dodaje Katarzyna Bolesta z Łosic, rywalizująca na dystansie 10 km.
I ten wysiłek, który trzeba było włożyć w pokonanie trasy, widać było na twarzach zawodników, którzy na mecie schylali głowy do dekoracji medalami za uczestnictwo w zawodach, bo przecież każdy, kto ukończył marsz nordic walking już był zwycięzcą. Czynili to jednak z uśmiechem.
- Trudne trasy można pokonać, a Kazimierzem można się zachwycić – mówi Halina Żeromska z Lubartowa, która w tym roku uczestniczyła we wszystkich turniejach Pucharu Lubelszczyzny w Nordic Walking.
W kazimierskim etapie, tak samo jak w czterech poprzednich – w Lubartowie, Nałęczowie, Świdniku i Łukowie – startowały nie tylko kobiety, ale i mężczyźni, chociaż wydawałoby się, ze nordic walking to bardziej sport dla kobiet.
- Nordic walking to nie tylko sport dla kobiet, takie poglądy są już nieaktualne. Nordic walking jest bardzo wymagający i przyciąga wielu mężczyzn – mówi Jerzy Hillner z Lublina. – Przyciąga mnie w nim możliwość rywalizacji, bo ja jestem biegaczem, a tu mamy zupełnie inną formę ruchu, i bardzo fajne towarzystwo – właśnie pań – śmieje się pan Jerzy.
Mimo, że nordic walking jest sportem, jak twierdzi pan Jerzy, bardzo wymagającym, na starcie nie zabrakło także zawodników niepełnosprawnych, którzy rywalizowali na dystansie 5 km.
- Dlaczego startuję w zawodach nordic walking? – zastanawia się Jarosław Czarnecki z Lubartowa, który na mecie był w kategorii osób niepełnosprawnych pierwszy. – Żeby kondycję mieć dobrą i satysfakcję, że się dany dystans pokonało.
Kazimierski etap Zawodów o Puchar Lubelszczyzny w Nordic Walking zamykał tegoroczną rywalizację.
Najlepsi na kazimierskim etapie okazali się:
Na dystansie 10 km w kategorii prof. masters
Marzena Skibińska ze Świdnika
Piotr Radwan z Krakowa
Na dystansie 10 km
Marek Mandziuk z Białej Podlaskiej
Kaparuk z Wors
Na dystansie 5 km
Łukasz Guz z Lubartowa
Katarzyna Jendruchniewicz z Międzyrzeca Podlaskiego
Na dystansie 5 km w kategorii niepełnosprawni
Jarek Czarnecki z Lubartowa
Ewa Kaczor z Łukowa
Najlepsi z Kazimierza na dystansie 5 km okazali się:
Anna Dzwonni k – która w swojej kategorii wiekowej zajęła pierwsze miejsce
Andrzej Gusmann – który również stanął na podium w swojej kategorii wiekowej.
Na dystansie 10 km najlepsza z Kazimierza okazała się Mariola Suska.
Oprócz medali za zwycięstwo w kazimierskim etapie wręczano również puchary za zwycięstwo w całym Pucharze Lubelszczyzny. Najlepsi okazali się:
Piotr Radwan z Krakowa
Marzena Skibińska ze Świdnika.
Uhonorowano także tych, którzy chodzą prawidłową techniką nordic walking. Najlepszym wręczono specjalne koszulki.
Imprezę zakończył marsz VIP-ów.
Pogoda dopisała, warunki terenowe też, wiec można chyba liczyć, że ta forma aktywności ruchowej, jaką jest nordic walking, zagości tu na stałe, zwłaszcza że miłośników chodzenia z kijkami w okolicy nie brakuje.
- Chcielibyśmy w Kazimierzu propagować zdrowiu styl życia, a uprawianie nordic walking służy zdrowiu i aktywności fizycznej – mówi burmistrz Kazimierza Grzegorz Dunia. – Już odbywają się na naszym terenie wyścigi rowerowe Merida Mazovia MTB, mistrzostwa Polski w piłkę ręczną plażową, Kazimierski Test Coopera. Wszystko, co bliżej natury – gdzie nie używamy silników, ale własnego Powera, pasuje do Kazimierza. Mamy wybitnie dobre warunki do uprawiania sportów tego typu. Mam więc nadzieje, że Zawody o Puchar Lubelszczyzny w Nordic Walking uda nam się zorganizować w Kazimierzu także w przyszłym roku.
W podobnym tonie o tych planach wyrażali się także organizatorzy Pucharu.
- Kazimierz jest miastem niestandardowym, jeżeli miałabym go porównywać z innymi miejscami w Polsce – mówi sędzia główna i budowniczy tras nordic walking Hanna Słomska. – Niemniej jednak uroki Kazimierza są takie, że… jak najbardziej nordic walking! Trzeba jednak wyważyć technikę po bruku, a trochę inną po podłożu miękkim. Ale jak najbardziej kijki i wąwozy to jest dobra para.
- Są zawodnicy, którzy lubią trasy z wyzwaniami, z przewyższeniami, a są tacy, którzy preferują trasy płaskie, ale Kazimierz ma takie możliwości, że można tu wyznaczyć wiele różnych tras i myślę, że zawodnicy, jak usłyszą, że będzie Puchar Lubelszczyzny w przyszłym roku w Kazimierzu, to się wszyscy bardzo ucieszą. Mam nadzieję, ze to jest dobry początek dobrej przyszłości – dodaje Hanna Słomska.
Organizatorzy Pucharu Lubelszczyzny w Nordic Walking pod patronatem Marszałka Województwa Lubelskiego: Stowarzyszenie KS NW „zNORDIC Świdnik”, Klub Aktywnych ART-FIT w Lubartowie, Regionalne Stowarzyszenie Działań Społecznych „U Źródła” w Nałęczowie, Stowarzyszenie „Aktywni z Pasją”. W organizacji etapu kazimierskiego aktywnie uczestniczył Urząd Miasta i Gminy w Kazimierzu, OSP z Gminy Kazimierz oraz Gminny Zespół Szkół w Kazimierzu.