Pochodził z Lublina, był wnukiem ostatniego przedwojennego wojewody lubelskiego Jerzego Albina de Tramecourta. Serce jednak zostawił w Kazimierzu, z którym jako artysta związał się na wiele lat. Był jednym z założycieli Kazimierskiej Konfraterni Sztuki.
- Daniel to była postać dość kontrowersyjna, bo jedni byli nim zachwyceni, a drudzy go nie znosili. Jego pojawienie się w końcu lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku w Kazimierzu ożywiło nieco postkolorystyczny światek kazimierskiej malarii – wspominał Daniela de Tramecourta przed rokiem Krzysztof Raczyński Krzyr.
Teraz w sieci pojawiło się filmowe wspomnienie tego artysty autorstwa Bartłomieja Michałowskiego. Popatrzmy i posłuchajmy.
Zdjęcia i realizacja Bartłomiej Michałowski.