Dzień Wolnej Sztuki organizowany jest od 2011 roku. W ten jeden dzień w roku, galerie oraz muzea sztuki, historyczne, archeologiczne i etnograficzne w całej Polsce pokazują kilka wybranych dzieł ze swoich kolekcji. Przez godzinę uczestnicy tego wydarzenia są przekonywani, że sztukę można oglądać świadomie, z rozmysłem i bez kompleksów, że nie ma się odpowiedniej wiedzy czy wykształcenia. Przy każdym obiekcie będzie stała osoba, zadająca uczestnikom Dnia Wolnej Sztuki pytania, motywująca ich do podjęcia refleksji i nabrania odwagi do samodzielnego szukania odpowiedzi. Jej celem będzie pokazanie, że obiekt muzealny może stać się źródłem inspiracji.
- Przez te cztery lata w ponad 30 muzeach w całej Polsce przekonywaliśmy zwiedzających, że wchodząc do muzeum warto postawić na jakość zwiedzania, nie na ilość – piszą organizatorzy. - Że lepiej obejrzeć mniej obiektów, ale za to się nad nimi zastanowić.
Skąd pomysł na organizację tego rodzaju wydarzenia?
- Badania mówią, że goście muzeów statystycznie spędzają przed każdym dziełem sztuki osiem sekund – piszą organizatorzy Dnia Wolnej Sztuki. - Dzieje się tak, ponieważ wchodząc do muzeum, czujemy się zmuszeni do obejrzenia wszystkich dzieł, które się w nim znajdują. Efekt jest taki, że bezrefleksyjnie i kompulsywnie przebiegamy dziesiątki sal muzealnych, po czym jesteśmy zmęczeni i źli. Co gorsza, kompletnie nie pamiętamy i nie rozumiemy, co oglądaliśmy. Lekarstwem na tego typu bierne i męczące zwiedzanie jest Slow Art - Ruch Wolnej, a raczej Powolnej Sztuki.
Organizatorami Dnia Wolnej Sztuki są Zuzanna Stańska oraz Przemysław Głowacki. Kim są? Niby zwyczajnymi ludźmi… Zuzanna Stańska to pomysłodawczyni i główna organizatorka wydarzenia. Jest historykiem sztuki i (prawie) politologiem. Od grudnia 2010 roku prowadzi pierwszego i do tej pory jedynego w polskim Internecie bloga poświęconego technologiom w muzeach. Oprócz tego jest także założycielką firmy consultingowej zajmującej się tworzeniem innowacyjnych i kreatywnych projektów dla muzeów i instytucji kultury, w szczególności wykorzystujących nowoczesne technologie.
Przemysław Głowacki również jest historykiem sztuki, ale oprócz tego także edukatorem muzealnym i nauczycielem. Współpracuje m.in. z Zamkiem Królewskim w Warszawie, Stołecznym Centrum Edukacji Kulturalnej, Mazowieckim Centrum Kultury i Sztuki, Wydziałem Pedagogicznym UW. Przez wiele lat pracował w Muzeum Narodowym w Warszawie, gdzie pełnił obowiązki zastępcy kierownika Działu Edukacji. Jest jednym z założycieli Forum Edukatorów Muzealnych oraz członkiem Międzynarodowego Komitetu Muzeów (ICOM).
W wydarzeniu biorą udział również inne muzea, m.in.: Muzeum Narodowe w Kielcach, Muzeum Narodowe w Poznaniu, Muzeum Śląskie, Rezerwat Archeologiczny Genius Loci, Muzeum Okręgowe im. Leona Wyczółkowskiego w Bydgoszczy, Muzeum Śląska Opolskiego, Muzeum Historii Fotografii w Krakowie, Muzeum Początków Państwa Polskiego czy Muzeum Pamięci Sybiru.
- W sobotę, 26 kwietnia o godzinie 12.00 przyjdź do jednego z muzeów biorącego udział w Dniu Wolnej Sztuki – zachęcają organizatorzy. - Po wyjściu z niego, już nigdy nie będziesz myślał o muzeach tak, jak do tej pory.
W roku ubiegłym, podczas Dnia Wolnej Sztuki bliżej mogliśmy się przyjrzeć dwóm dziełom: „Portretowi ślepca z dziewczynką” z 1925, którego autorem jest Antoni Michalak (Kamienica Celejowska) oraz piecu huculskiemu z lat 30-tych XX wieku (Dom Marii i Jerzego Kuncewiczów). Jakie atrakcje Muzeum Nadwiślańskie przygotowało na tegoroczny Dzień Wolnej Sztuki? Tego dowiemy się już wkrótce.
Dzień Wolnej Sztuki w Kazimierzu
26 kwietnia, w samo południe, muzea na terenie całego kraju przez godzinę będą przekazywać zwiedzającym ideę Wolnej Sztuki. Dzień Wolnej Sztuki obchodzony będzie również w Kazimierzu Dolnym. Do akcji po raz kolejny włącza się Muzeum Nadwiślańskie.