Dzień Niepodległości

Udostępnij ten artykuł

Dzień Niepodległości zakończył listopadowy długi weekend w najpiękniejszym stylu. Pogoda była taka, że kazimierski rynek zapełnił się miejscowymi i turystami – niemalże jak w sezonie!

O tym, że to listopad, trzeba było przypomnieć sobie, patrząc chyba w kalendarz. Rynek w Kazimierzu zalany był słońcem, w którym jak w sezonie rozpuszczały się lody, opalały twarze chciwie wystawione w błękit i wygrzewały koty i konie, łase na dotyk miłośników zwierząt.

11 listopada 2008 – spokojny, leniwy, ciepły dzień. Taka mała gala pogody na okrągłą rocznicę odzyskania niepodległości, która i tu do położonego na uboczu wielkiej polityki Miasteczka zawitała bez specjalnych fanfar i wystrzałów 90 lat temu, najprawdopodobniej… jeszcze w październiku. Dziś o wielkiej rocznicy przypominają wywieszone Biało-czerwone i kwiaty złożone pod pomnikiem Piłsudskiego podczas tradycyjnych miejskich uroczystości.

Data publikacji:

Autor:

Komentarze