Na Wiśle około godziny 16:00 doszło do kolejnego wypadku. Pod wodą znalazła się dwójka turystów kajakarzy, oboje byli w kapokach. Według relacji świadków kobieta schwyciła się liny prowadzącej prom i została wciągnięta pod wodę. Kiedy ją wyłowiono, była nieprzytomna.
- Turyści rzekomo wpłynęli na linę od promu, która ściągnęła ich do wody. Kobieta uległa podtopieniu. Mężczyźnie udało się dopłynąć do brzegu – relacjonuje oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Puławach mł. bryg. Grzegorz Buzała. – Jako pierwsza na miejscu pojawiła się kazimierska jednostka WOPR, która podjęła oboje turystów na łódź i już na łodzi rozpoczęła akcję reanimacyjną kobiety, która nie wykazywała oznak życia.
Akcja była kontynuowana na terenie mariny, gdzie włączył się do niej zespół ratownictwa medycznego. Udało się przywrócić kobiecie akcję serca. Karetka przetransportowała poszkodowaną do szpitala.
W akcji ratunkowej brały udział jednostki straży pożarnej z Puław, Kazimierza Dolnego, Janowca, kazimierska jednostka WOPR nr2, dwa zespoły ratownictwa medycznego oraz policja.
Aktualizacja 11 lipca
Jak podaje Dziennik Wschodni, w nocy kobieta zmarła w szpitalu.