„W Sudetach dochodzi do serii morderstw, których ofiarami są myśliwi. Wobec bezradności policji śledztwo rozpoczyna emerytowana inżynierka…” – tak producenci zachęcają do obejrzenia filmu „Pokot”, najnowszego obrazu Agnieszki Holland. Publiczności zebranej na Festiwalu Filmu i Sztuki Dwa Brzegi nie trzeba było namawiać. Na projekcji stawili się bardzo licznie, podobnie jak na spotkaniu z twórcami tego filmu.
Nie zważając na lejący się z nieba skwar, plenerowe studio Black Red White Cafe wypełnione było po brzegi. Nic jednak dziwnego, skoro podczas spotkania można było porozmawiać z tak wielkimi artystami. W spotkaniu z publicznością wzięli udział: Agnieszka Holland (reżyser), Janusz Wąchała (producent) oraz aktorzy - Agnieszka Mandat (Janina Duszejko), Wiktor Zborowski (Świętopełk Świerszczyński "Matoga"), Jakub Gierszał (Dyzio) oraz Borys Szyc (Jarosław Wnętrzak).
- Film „Pokot” powstał na podstawie powieści Olgi Tokarczuk, która inspirowała się różnymi ludźmi z Kotliny Kłodzkiej – mówi Agnieszka Holland. – Natomiast cała fabuła zarówno filmu, jak i książki jest wymyślona. Nie było to inspirowane prawdziwą historią, natomiast rzeczywistość się nami zainspirowała i można rozpoznać w postaciach niektórych myśliwych, aktualnych polityków rządzącej partii.
W filmie główną rolę zagrała Agnieszka Mandat, aktorka bardzo długo nie widziana na dużym ekranie. Jednak wszyscy zgodnie przyznają, że nie ma nikogo, kto mógłby zagrać rolę Janiny Duszejko lepiej. Być może dorównałaby jej jedynie Meryl Streep…
- Dla mnie to była wspaniała przygoda, bo bardzo lubię wyzwania i rzeczy nieoczywiste – mówi Agnieszka Mandat. – Czułam intuicyjnie, że jest tam bardzo dużo możliwości na różnych poziomach tej postaci i ponieważ nie miałam dużo czasu, bo decyzja, że ja gram, zapadła trzy tygodnie przed zdjęciami, no więc nie miałam czasu myśleć. Więc rzuciłam się w pracę.
Równie zadowolony z pracy na planie u Agnieszki Holland jest Wiktor Zborowski…
- Myśmy się znali z Agnieszką bardzo wiele lat, ale tak się jakoś złożyło, że nigdy nie było nam dane razem pracować – mówi Wiktor Zborowski. – Ja uwielbiam jej filmy, wszystkie widziałem, zachwycałem się, ale dla mnie jakoś roli nie było. Potem dostałem telefon z propozycją zagrania postaci Świerczyńskiego, z czego się bardzo ucieszyłem.
Festiwalowej publiczności film „Pokot” bardzo przypadł do gustu. Na spotkaniu wielu widzów dziękowało twórcom, gdyż jak tłumaczyli, ten obraz otwiera człowiekowi oczy i pozwala dostrzec rzeczy na co dzień niezauważalne.
Warto dodać, że sam film nominowany został do Złotego Niedźwiedzia.
XI Festiwal Filmu i Sztuki Dwa Brzegi
Program projekcji filmowych
Program wydarzeń towarzyszących