Pisarze Ukraińcy Sergiej Ponomarenko i Serhij Sołowjow, poprosili tłumacza, pisarza i poetę Wojciecha Pestkę o przeprowadzenie eksperymentu. Skoro języki polski i ukraiński należą do grupy słowiańskiej, to powinniśmy porozumieć się bez symultanicznego tłumaczenia, zakładano. Jak się okazuje, najzupełniej słusznie. Po pierwszym zaskoczeniu i skupieniu uwagi, zaczęto z wolna rozumieć poszczególne słowa, a potem i zdania. Nic dziwnego, skoro spotkanie ukraińskie z cyklu "Sąsiedzi" odbywało się w dzień Zesłania Ducha Świętego, który jest dawcą daru języków.
Jeszcze bardziej zaskakująca okazała się jednak wiadomość, że przybyli do Domu Kuncewiczów pisarze - patrioci Ukrainy - tworzą w różnych językach: Sołowjow po ukraińsku, a Ponomarenko - po rosyjsku ... Ten fakt spowodował gorącą dyskusję najpierw pomiędzy literatami, a potem pomiędzy nimi a publicznością. Podkreślano, że nawet imiona pisarzy - identyczne, są różnie pisane: z ukraińska "Serhij", a po rosyjsku "Sergiej". Ta niejednoznaczność i inne zagadnienia, będące odbiciem skomplikowanej sytuacji wewnętrznej na Ukrainie, stanowiły główną wartość spotkania w Kucewiczówce. Charakterystykę zarówno politycznych, jak i kulturalnych problemów Ukrainy przedstawił Wojciech Pestka.- tłumacz, poeta, prozaik i eseista. Jest on autorem "10 wierszy dla grosza", tomu wierszy, który zdobył I nagrodę w konkursie literackim Stowarzyszenia Literatów Polskich w roku 2005.
Językowa przygoda w Domu Kuncewiczów jest zapewne zapowiedzią przyszłych wydarzeń. Od samego początku planowano zaorganizowaanie tutaj nie tylko międzynarodowych spotkań literackich, ale i warsztatów językowych dla dzieci i młodzieży. Maria i Jerzy Kuncewiczowie władali wieloma językami. Stąd wziął się pomysł wykorzystania ich domu na wakacyjną szkółkę językową dla dzieci i młodzieży.
Dar języków w Kuncewiczówce
Spotkanie z literaturą ukraińską z cyklu "Sąsiedzi" odbyło się w dzień Pięćdziesiątnicy - Zesłania Ducha Świętego. Nic więc dziwnego, że goście Sergiej Ponomarenko i Serhij Sołowjow mówiąc po ukraińsku, byli jednocześnie doskonale rozumiani przez polską publiczność. Dar języków stał w Kuncewiczówce rzeczywistością.