Dąb na koniec VII Sztafety Pokoleń

Udostępnij ten artykuł

VII Sztafeta Pokoleń przeszła w sobotę przez Plebankę, Miejskie Pola, ul. Słoneczną, wąwóz Granicznik, promenadę nadwiślańską do ul. Senatorskiej. Tam na pasie zieleni posadzono drzewo, które – jako symboliczny podarunek naszego pokolenia dla pokoleń przyszłych – upamiętnia 70. rocznicę powstania Polskiego Towarzystwa Turystyczno – Krajoznawczego.

Po raz szósty w Kazimierzu zorganizowano rajd turystyczny określany – jako że łączy on miłośników turystyki w różnym wieku – mianem Sztafety Pokoleń.
- Sztafeta Pokoleń, do której w Kazimierzu przystąpiliśmy o rok później – dlatego w tym roku siódma ogólnopolska sztafeta jest tutaj szósta – organizowana jest zwykle w okolicy Światowego Dnia Turystyki 27 września – mówi prezes Oddziału PTTK w Kazimierzu Marcin Pisula. – Przyzwyczailiśmy się do wycieczek szkolnych, do wycieczek emerytów, nauczycieli, różnych grup zawodowych. A przecież na wycieczkach mogą spotkać się ludzie w różnym wieku. I tak jest na tej sztafecie: idą starsi, idą młodzi, rozmawiają ze sobą. To największa impreza turystyczna, jaką przy epidemii udało nam się zorganizować w tym roku.
- To bardzo fajna inicjatywa przekazywania treści krajoznawczych, edukacji proekologicznej, prozdrowotnej przez starsze pokolenia – pokoleniom młodszym – mówi Kamil Wydra nauczyciel z Gminnego Zespołu Szkół.
Pogoda dopisała, uczestników spaceru nie zniechęcił nawet drobny deszczyk.
- Trasa świetna, chociaż prywatnie wielokrotnie przeze mnie przemierzana – mówi Wiesława Rozłowska, była dyrektor Liceum Ogólnokształcącego w Kazimierzu Dolnym, która do PTTK zapisała się dopiero po przejściu na emeryturę. – Bardzo lubię chodzić, odkrywać na nowo wąwozy, szlaki, więc z przyjemnością przeszłam tę trasę dzisiaj z przedstawicielami wielu pokoleń.
- Trasa pozwala poznać piękno najbliższej okolicy, której zazwyczaj się nie poznaje, bo jest za blisko, by docenić jej wartość, chociaż mamy przecież tutaj piękne tereny – mówi Janusz Raczkiewicz dyrektor Gminnego Zespołu Szkół w Kazimierzu Dolnym.
- Kazimierz powitał nas piękną pogodą. Jest pięknie, jesiennie, zaczynają już przebijać kolory jesieni – mówią Maja Popielska i Marcin Romańczuk z Wojskowego Koła Wagant z Trzebiatowa, którzy przyjechali do Kazimierza specjalnie na Sztafetę Pokoleń. – Przesympatyczna atmosfera, fantastyczni uczestnicy, świetna organizacja.  
Głównym punktem tegorocznej sztafety było wspólne sadzenie Dębu Pokoleń, Drzewa Dziedzictwa.
- Posadziliśmy drzewo, które ma upamiętnić 70. rocznicę powstania Polskiego Towarzystwa Turystyczno – Krajoznawczego. Ma być symbolicznym podarunkiem naszego pokolenia dla przyszłych pokoleń – mówi Marcin Pisula. – Dziękujemy władzom Kazimierza za wyrażenie zgody na posadzenie tego drzewa na terenie miasta. Zobowiązujemy się o nie dbać.
Głównym organizatorem akcji Drzewa Dziedzictwa są Zarząd Główny PTTK i Dyrekcja Generalna Lasów Państwowych. Posadzony w Kazimierzu dąbek pochodzi ze szkółki leśnej Nadleśnictwa Puławy.
- Drzewa są w mieście oazą, namiastką lasu, uprzyjemniają nam życie, bo każdy z nas potrzebuje zieleni – mówi Beata Urbańska, która wzięła udział w uroczystym posadzeniu drzewka na skwerku nad Grodarzem.
- Dąb będzie też śladem dobrej współpracy pomiędzy PTTK, a Lasami Państwowymi – mówi Kamil Wydra nauczyciel z Gminnego Zespołu Szkół.
Sztafeta zakończyła się ogniskiem na terenie Kazimierskiego Towarzystwa Wiślanego.
Relacja na Facebooku
Fot. Marcin Pisula

Data publikacji:

Komentarze