Akcje sprzątania są coraz bardziej nagłaśniane, ale i coraz bardziej modne. W gminie Kazimierz Dolny stały się one coroczną tradycją. Najbardziej jednak cieszy fakt, że zmienia się nieco nastawienie ludzi i robocze rękawiczki oraz worek w ręku nie wydają się już nikomu śmieszne, wręcz przeciwnie, budzą szacunek.
W tegorocznej akcji sprzątania Kazimierza Dolnego i okolicy wzięło udział kilkadziesiąt osób. Oprócz frekwencji dopisała też pogoda. Warunki były wręcz idealne na wiosenny spacer kazimierskimi szlakami.
- Bardzo się cieszę, że przyszło tak wielu ludzi – mówi Artur Pomianowski, burmistrz Kazimierza Dolnego. - Nie spodziewałem się tak licznego przybycia, takiego odzewu. Wiem, że w poszczególnych miejscowościach naszej gminy sytuacja wygląda podobnie. Zaangażowali się radni, mieszkańcy, strażacy z miejscowych OSP a także młodzież szkolna.
W tym roku do akcji włączyli się także lokalni przedsiębiorcy, którzy wspólnie z władzami Miasteczka przygotowali vouchery uprawniające do licznych rabatów na kazimierskie usługi i atrakcje. Jak się okazje, wspólnie można zrobić wiele dobrego, połączyć przyjemne z pożytecznym.
Sprzątanie objęło całą gminę. Sprzątano nie tylko w samym Kazimierzu, ale także w Rzeczycy, Wierzchoniowie, Dąbrówce, Skowieszynku i innych miejscach. Gdzie? – pochwalcie się swoimi zdjęciami. Czysta gmina – to nie wstyd!