W Kazimierzu ferie, szkoła kontenerowa pusta i cicha, ale w nowym budynku praca wre. W niektórych klasopracowniach uwijają się tynkarze i malarze: usuwają usterki zauważone podczas prac odbiorowych wewnątrz budynku.
Szklany łącznik, o który toczyły się boje pomiędzy wykonawcą a projektantem, w końcu stał się faktem. Wewnątrz i na zewnątrz jeszcze trwają prace, ale w zasadzie jest już gotowy, chociaż rusztowania wokół niego jeszcze stoją.
Skarpa za szkołą także jest już gotowa, teren nad nią zabezpieczono siatką, którą z czasem pokryje roślinność. Pomiędzy skarpą a budynkiem szkoły układana jest kostka.
Uporządkowano też teren na działce sąsiadującej ze szkołą od strony wschodniej. Użyczenie tego terenu na potrzeby budowy znacznie ułatwiło prowadzenie prac przy wzmacnianiu skarpy od wschodniego skrzydła szkoły. Działkę od szkoły na nowo dzieli ogrodzenie. Teraz pozostaje tylko oczekiwanie na wiosnę – wtedy będzie można wprowadzić nasadzenia, by w czasem wszystko wróciło tu do normy.
Na zagospodarowanie czeka natomiast teren wokół kapliczki, którą udało się zachować na swoim miejscu. W stosunku jednak do pierwotnego projektu zakładającego jej przesunięcie, trzeba było na nowo sporządzić projekty techniczne i architektoniczne tego miejsca i na nowo wystąpić o pozwolenie na budowę.
Wszystkie prace przy budowie szkoły mają się tu zakończyć z końcem marca.
Kiedy dzieci wejdą do nowej szkoły? Burmistrz jest ostrożny w podawaniu konkretnych terminów. Wykonawca z końcem marca powinien zejść z budowy. Kiedy zakończą się odbiory budynku i wydane zostanie pozwolenie na użytkowanie, szkoła zostanie oddana tym, dla których jest budowana.