Na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Kazimierzu radni debatowali między innymi na temat gospodarki finansowej prowadzonej w przez burmistrza oraz na temat obniżenia jego uposażenia.
Po zapoznaniu się ze sprawozdaniem z wykonania budżetu za ubiegły rok, ze sprawozdaniem finansowym oraz opinią Regionalnej Izby Obrachunkowej i stanowiskiem Komisji Rewizyjnej Rady Miejskiej radni udzielili burmistrzowi absolutorium. 9 radnych było za, 4 wstrzymało się od głosu, ale nikt nie był przeciw. A to oznacza, że radni nie mają zastrzeżeń do prowadzonej przez burmistrza gospodarki finansowej.
Kolejnym punktem sesji było podjęcie uchwały w sprawie obniżenia wynagrodzenia burmistrza zgodnie z majowym rozporządzeniem Rady Ministrów obniżającym uposażenie samorządowców o 20 %. W przygotowanym projekcie uchwały obniżono wynagrodzenie zasadnicze z 5300 zł, które uchwalono pod koniec grudnia 14 r. na 4700 zł, ale podniesiono zgodnie z zaproponowanymi przez rozporządzenie widełkami dodatek funkcyjny o 200 zł i dodatek specjalny o 500 zł. W związku z tym wynagrodzenie burmistrza Kazimierza od 1 lipca w zasadzie pozostanie na dotychczasowym poziomie 10160 zł.
Zanim doszło do głosowania, radni wyrazili swój protest przeciwko przymuszaniu ich przez władze centralne do podejmowania uchwały, która i tak zadziała z automatu.
- To jest niedopuszczalna sytuacja, że radni stawiani są pod ścianą i zmuszani do podejmowania uchwał pod wpływem bieżącej sytuacji politycznej. To kłóci się z ideą samorządności, ideą demokracji – mówiła radna Ewa Wolna. – Uważam, że rozporządzenie obniżające wynagrodzenie burmistrza to brak szacunku dla samorządowców, skoro my musimy taką uchwałę podjąć. To zwykłe wymuszenie.
Radni, mimo że początkowo rozważali nawet zdjęcie tego punktu z porządku obrad, podjęli tę uchwałę stosunkiem głosów 9 za, 1 przeciw, 3 wstrzymujących się.