W tym roku dylematów nie było. Do Urzędu Miasta wpłynął tylko jeden wniosek o dofinansowanie inwestycji z budżetu obywatelskiego. Jest to projekt pod nazwą „Zakup sprzętu do organizowanego w Kazimierzu Dolnym gabinetu rehabilitacyjnego”. Pomysł wyszedł od członków kazimierskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku a złożyła go Joanna Sikora.
- Swój wkład w tę inwestycję mogą włożyć mieszkańcy miasta – mówi Joanna Sikora. - Takim wkładem byłby zakup ze środków funduszu obywatelskiego przynajmniej kilku niezbędnych sprzętów do zabiegów. Sprzęt jest bardzo drogi i za 40 tys. zł można zakupić niewiele, lecz i ta kwota na pewno pomoże i przyspieszy zorganizowanie w naszym mieście dobrego gabinetu do rehabilitacji.
Mimo tego, że wpłynął tylko jeden wniosek, konsultacje społeczne w ramach funduszu obywatelskiego musiały się odbyć a projekt musiał zostać poddany pod głosowanie. Zebrani na spotkaniu mieszkańcy – w sumie 27 osób – jednogłośnie zdecydowali, aby kwotę 40 tys. zł przeznaczyć na sprzęt rehabilitacyjny. Nikt nie miał żadnych wątpliwości.
- Gabinet rehabilitacyjny najpewniej ruszy w Kazimierzu Dolnym od przyszłego roku – mówi Artur Pomianowski, burmistrz Kazimierza Dolnego. – Rozmawiamy z firmą zewnętrzną, która ma na tyle wysoki kontrakt z NFZ, że jest w stanie się z nami nim podzielić. Wstępne ustalenia są takie, że dostaniemy wykwalifikowaną kadrę, kontrakt z NFZ, natomiast my musimy zapewnić warunki lokalowe i zakupić sprzęt. Dziękuję bardzo Uniwersytetowi Trzeciego Wieku, że z takim pomysłem wyszedł, bo to bardzo nam ułatwi sprawę.
Jak mówi burmistrz Kazimierza, dzięki środkom z funduszu obywatelskiego, pieniądze na start są zapewnione. Resztę dołoży gmina. Wszystko w ramach możliwości finansowych. I choć na początek pewnie nie będzie to najlepiej wyposażony gabinet rehabilitacyjny w powiecie, z czasem będzie on doposażany, by nie odbiegał od standardów.