Dwudziestoośmiostronicowy dokument „Wystąpienia pokontrolnego NIK” podsumowuje trzymiesięczne prace Najwyższej Izby Kontroli przy weryfikowaniu dokumentacji budowy szkoły w Kazimierzu i zawiera ocenę tejże budowy od wybuchu gazu w 2011 ro do maja roku bieżącego.
NIK ocenia, że inwestycja ta w Kazimierzu nie została należycie przygotowana i była prowadzona niezgodnie z zatwierdzonym projektem i pozwoleniem na budowę. Nie dokonano rzetelnego sprawdzenia dokumentacji projektowej. Niewystarczająco zabezpieczono interesy gminy w umowie z wykonawcą. Nie zapewniono nadzoru inwestorskiego robót budowlanych przez inspektora z uprawnieniami wymaganymi przy inwestycjach o wysoce skomplikowanych rozwiązaniach technicznych. Nie wyegzekwowano także od wykonawcy zabezpieczenia skarpy zgodnie z projektem, skutkiem czego koszty inwestycji wzrosły o ponad 3,5 mln zł i przesunięto termin zakończenia budowy, co także generuje dodatkowe koszty związane z utrzymaniem szkoły modułowej, gdzie uczą się dzieci i młodzież – miesięcznie ten koszt wzrasta o kolejne 20 tys. zł. NIK negatywnie ocenił fakt, że kontenery na potrzeby prowadzenia zajęć szkolnych nie zostały zakupione, a li tylko wynajęte, co skutkowało niegospodarnym wydatkowaniem środków z publicznej kasy. A można było zaoszczędzić ponad milion zł.
- Postępowanie NIK nie jest zakończone, w związku z tym nie udzielamy żadnych informacji na temat ustaleń kontrolnych. – mówi Edward Lis, dyrektor Delegatury NIK w Lublinie. – Po zakończeniu postepowania my zorganizujemy konferencję prasową na ten temat i zapoznamy z ustaleniami kontroli. My przestrzegamy obowiązujących przepisów, a one nakazują, aby do końca postepowania nie ujawniać takich szczegółów, ponieważ one są objęte – do momentu publikacji w biuletynie Informacji Publicznej na stronie NIK – tajemnicą kontrolerską.
Postępowanie NIK w sprawie kazimierskiej szkoły potrwa jeszcze około miesiąca. To czas na rozpatrzenie ewentualnych zastrzeżeń burmistrza Kazimierza w związku z ustaleniami NIK.
Urząd Miasta w Kazimierzu takie pismo, w którym odnosi się do raportu NIK, przygotowuje. Burmistrz Andrzej Pisula uważa, że w raporcie NIK niektóre kwestie nie zostały dostatecznie mocno wyartykułowane. Jako przykład podaje zakup kontenerów, które można było nabyć od razu, co pozwoliłoby uniknąć zarówno dużych wydatków, jak i niepotrzebnych konfliktów, jakie zdarzyły się m.in. w czerwcu. Według burmistrza raport NIK nie powinien mieć wpływu na termin oddania szkoły do użytku.
Przy ul. Szkolnej prace wciąż trwają. Zgodnie z umową termin ich zakończenie upływa z końcem roku.
Budowa szkoły pod lupą NIKu
„NIK ocenia, że zadanie inwestycyjne „Budowa szkoły w Kazimierzu Dolny” nie zostało należycie przygotowane i było realizowane niezgodnie z zatwierdzonym projektem budowlanym i pozwoleniem na budowę udzielonym w 2013 r. przez Starostę Puławskiego.” Tak Najwyższa Izba Kontroli zaczyna swoje „Wystąpienie pokontrolne”, które niedawno pojawiło się w Internecie.