- Pasja jest szalenie ważna – mówi Ilona Felicjańska. – Sport pozwala wyrzucić z siebie złe emocje, które się w nas zbierają. Jeżeli mamy pasję, to wiemy, gdzie możemy odreagować. Nie musimy wtedy szukać pocieszenia w alkoholu.
Kazimierz Piskorek, który bieganie uczynił sensem swego życia – uczestniczył w wielu sportowych zawodach, między innymi kilkakrotnie w półmaratonach warszawskich, krakowskich, poznańskich, wrocławskich czy lubelskich – nie ukrywa, że pomaga mu ono w codziennym życiu.
- Ósmy rok, jak jestem trzeźwy – wolny od wszelkich uzależnień mówi Kazimierz Piskorek. – Należę do grupy AA "Dobrze, że jesteś" w Kazimierzu Dolnym. Swoją postawą, aktywnym i zdrowym trybem życia chcę pokazać, że możliwe jest wyjście z wszelkich nałogów. Bieganie to wolność, to sens życia.
Historia pana Kazimierza to nie jest historia osobna. Podobne drogi przechodzi wielu. Z różnym skutkiem. Najważniejsze, by się nie poddać.
- Chcę jako osoba medialna, osoba publiczna pokazywać, że po pierwsze alkohol nie jest nam potrzebny do życia, po drugie – może uzależniać i prowadzić do naprawdę bardzo trudnych sytuacji. A po trzecie – jeżeli już jesteśmy uzależnieni – może to być początek naszego lepszego życia – nie należy tej choroby traktować jako koniec, ale jako możliwość wybicia się – mówi Ilona Felicjańska, nie ukrywając faktów ze swego życia.
- Jestem uzależniona. Droga do trzeźwości nie była dla mnie łatwa – ostracyzm, odrzucenie, hejty. Wiem, jak ciężko jest samemu zauważyć, że jest się uzależnionym, jak trudno jest przestać pić, jak trudno jest później tę trzeźwość utrzymać. Wiem, ile pracy wykonałam, żeby móc powiedzieć: jestem uzależniona – tak! I co z tego? Jestem uzależniona, ale jestem szczęśliwa! – mówi Ilona Felicjańska. – Jeżeli moja postawa coś zmieni, jeżeli ktoś patrząc na mnie, pomyśli sobie: jej się udało, to ja też spróbuję, to to, co ja przeszłam, było tego warte!
Ilona Felicjańska razem z Kazimierzem Piskorkiem stanie na starcie Biegu Trzeźwości na kazimierskim Rynku 3 maja. Na profilach społecznościowych różni biegacze deklarują się towarzyszyć biegaczowi z Uściąża na poszczególnych odcinkach biegu. Może to będziesz także i Ty?
- Podczas biegu, który zamierzam rozpocząć 3 maja 2015r. w Kazimierzu Dolnym, planuję przebiec ok. 2800 km w 45 dni – deklaruje Kazimierz Piskorek. – To będzie ultrabieg, w którym decydującą rolę odegra siła biegowa. Ze względu na praktykę i niezbędne doświadczenie jestem do niego przygotowany. Przewiduję, że dziennie powinienem biec dystans około 60 kilometrów. Dysponuję profesjonalnym wózkiem biegowym, który będę miał podczas biegu i w którym będę miał wszystko, co będzie potrzebne, by te 45 dni przetrwać.
Pomóżmy zrealizować Kazimierzowi Piskorkowi jego marzenie. To przedsięwzięcie, jak wszystko dzisiaj, wiąże się z kosztami. Na portalu polakpotrafi.pl ruszyła akcja, która potrwa 49 dni – do 28 marca. Jej celem jest sfinansowanie biegu Kazimierza Piskorka w 45 dni dookoła Polski. Poza tym są ciekawe nagrody, które można uzyskać tylko teraz – czyli w czasie trwania akcji, m.in. oficjalne koszulki biegu, płyty zespołów Łąki Łan i Dziady Kazimierskie.
- Projekt zostanie ufundowany, jeśli do godziny 20.00 28.03.2015 otrzyma co najmniej 12 000 zł wsparcia – czytamy na portalu Polakpotrafi.pl.
Kazimierski Portal Internetowy jest patronem medialnym tego przedsięwzięcia.