Bieg Szlak trafi za nami

Udostępnij ten artykuł

Ponad 400 osób stanęło w sobotę 1 sierpnia na starcie III Biegu Szlak Trafi w Parchatce.

Ponad 400 osób stanęło na starcie III Biegu Szlak Trafi w Parchatce. W tym roku biegacze mieli do pokonania 3 dystanse do wyboru: 7km, 21 km i 60 km.

Pierwsi biegacze na dystans ultra wystartowali już o szóstej rano, kolejni dopiero o dziesiątej. Zmagali się z upałem, z trudami trasy i z własnymi ograniczeniami.

- Trasy są trudne, bo to nie jest taki zwykły bieg. Nasz prowadzi przez wąwozy lessowe i ma charakter górsko – przełajowy. Trzeba się liczyć z tym, że są przewyższenia, ostre podbiegi, zbiegi, mogą się pojawić przewrócone drzewa, błoto, woda. Trasa jest wymagająca, ale widoki na wzgórzach są przepiękne! To rekompensuje zmęczenie biegaczy i uczestników naszego biegu jest z roku na rok coraz więcej. Przyjeżdżają tu z całej Polski, chociaż dużo jest też z okolicy – mówi Małgorzata Maciąg jedna z organizatorek Biegu Szlak Trafi.

I rzeczywiście mimo tego, że trasy są wymagające, uczestnicy Biegu Szlak Trafi je sobie chwalą. Powracają do Parchatki, by z roku na rok poprawiać wyniki.

- Trasa bardzo trudna, wymagająca, dużo podbiegów, bardzo ciężkie zbiegi, ale w sumie to dobrze –nie ma takich biegów w okolicy – mówi Grzegorz Szewczyk z Klementowic, który poprawił ubiegłoroczny wynik o 7 minut.

- Nie spodziewałem się tak dobrego miejsca – mówi Michał Orzeł z Warszawy. –  W zeszłym roku biegłem na 14 km i byłem w pierwszej dziesiątce, a teraz mówimy o miejscu na podium na dystansie 21 km! Biegło się bardzo przyjemnie a najciekawsze na trasie było… błoto! I oczywiście widoki na górze! Polami biegło się w upale, ale schłodzić się można było w wąwozach. To lepszy bieg niż uliczne w mieście.

Chociaż wydawałoby się, że na starcie stanęli miłośnicy biegania, okazuje się, ze Bieg Szlak Trafi uczy także właśnie miłości do biegania!

- Po tym biegu już prawie nie nienawidzę biegania – żartuje Barbara Kosobucka z Parchatki. - Zaczęłam swoją przygodę z bieganiem za namową koleżanek i postawiłam sobie za cel: polubić bieganie. Regularnie staram się biegać i takie imprezy mi trochę w tym pomagają. Dzisiaj pobiegłam lepiej, niż zakładałam i jestem z siebie dumna! Tutaj nie była walka o podium ani rywalizacja z innymi, ale rywalizacja ze sobą i swoim umysłem. I w takim razie dzisiaj wygrałam!

Najlepsi okazali się:

na trasie 21 km
w kategorii mężczyzn

Cezary Bednarz
Michał Orzeł z Warszawy
Radosław Selke z Milanówka

w kategorii kobiet

Iwona Januszyk
Jagoda Jurkowska z Warszawy
Mariola Bienias z Warszawy

na trasie 60 km
w kategorii mężczyzn

Marcin Krzysztoń z Kraśnika
Łukasz Kowalski
Romuald Prószyński z Puław

w kategorii kobiet

Hanna Pietrasik z Warszawy
Agnieszka Faron z Krakowa
Anna Dąbrowska z Lublina

Wyniki na trasie 7 km nie zostały jeszcze potwierdzone oficjalnie.

WYNIKI

Bieg Szlak Trafi to impreza rodzinna. Podczas gdy starsi rywalizowali na trasach, ich pociechy mogły bawić się pod okiem pracowników z firmy Omega. Budowały zamki z klocków, puszczały ogromne bańki mydlane, uczestniczyły w pokazie balonów, malowania twarzy, a nawet pod okiem instruktora pływały kajakiem… w basenie!

Bieg Szlak Trafi to również jarmark produktów lokalnych. Można było zakupić owoce z miejscowych plantacji, a także domowe przetwory, miody i pieczywo artystyczne.

Bieg Szlak Trafi to także okazja wsparcia rocznego Filipka Szajby, który urodził się z rzadkim uwarunkowanym genetycznie zespołem wad wrodzonych – zespołem Aperta. Leczenie jest długotrwałe i wymaga wielokrotnych operacji. Filipek już przeszedł operacyjne rozdzielenie małego palca i kciuków u obu dłoni. Koszt tych zabiegów to 6 tys. euro. Wkrótce dziecko czekają kolejne kosztowne operacje: głowy (50 tys. $) i rozdzielenie pozostałych palców (ok.100 tys. złotych).

Podobnie jak rok temu i teraz biegacze mogli wykupić sobie droższy pakiet, a którego dochód przeznaczono na pomoc choremu Filipkowi Szajbie. Goście imprezy mogli wziąć także udział w loterii fantowej, z której dochód wesprze leczenie dziecka. Organizatorzy biegu z Fundacji Ruszaj na Szlak zachęcają także do wpłat na konto fundacji Zdążyć z pomocą, której Filipek jest podopiecznym.

Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą"
Bank BPH S.A.
15 1060 0076 0000 3310 0018 2615
Tytułem: 24593 Szajba Filip - darowizna na pomoc i ochronę zdrowia.

 

Fot. AS
i Marcin Flis

Data publikacji:

Autor:

Komentarze