„W rytmie serca” to serial obyczajowy, którego akcja toczy się w Kazimierzu Dolnym. Widzowie w każdym odcinku śledzą dwie odrębne historie medyczne i kryminalne zarazem, w które uwikłani są główni bohaterowie oraz ich pacjenci. Znani aktorzy, ciekawy temat oraz Miasteczko tworzą razem spójną całość. Nic więc dziwnego, że serial tak bardzo spodobał się widzom.
- Niespodziewane zwroty akcji oraz dramatyczne wydarzenia przyciągają przed telewizory średnio niemal 2,4 mln widzów, co przełożyło się na udziały 14,1% wśród wszystkich oglądających i 15% w przedziale wiekowym 16-49 – podaje Telewizja Polsat.
Stąd właśnie decyzja o kontynuacji serialu, którego drugi sezon zobaczymy już wiosną. Zdjęcia już trwają, jednak producenci nie są zbyt chętni, by zdradzać, jakie będą dalsze losy bohaterów oraz czy ktoś dołączy do obsady. W głównych rolach w drugim sezonie ponownie wystąpią Mateusz Damięcki i Barbara Kurdej – Szatan.
- Na pewno akcja serialu nadal toczyć się będzie w Kazimierzu Dolnym – mówi Karolina Baranowska z MTL Maxfilm.
Na bardziej szczegółowe informacje musimy zaczekać, do wiosny.