Akademia Odkryć Fotograficznych to cykl spotkań adresowanych do osób mających już doświadczenie z fotografią, lecz wstęp na nie jest wolny. Odbywają się one, co miesiąc. Wczoraj Akademia zawitała do Kazimierza.
Celem spotkań jest, jak piszą organizatorzy, poznawanie świata poprzez fotografię oraz uwrażliwianie uczestników na ważną rolę, jaką zajmuje to medium w kulturze.
Pierwszym punktem zajęć był pokaz prac różnych fotografów przygotowany przez Maksa Skrzeczkowskiego – koordynatora projektu. Analizując zdjęcia starano się znaleźć odpowiedź na pytanie – czy fotografia powinna szukać problemów?
- Moja odpowiedź jest taka, że fotografia powinna szukać problemów, ale jednocześnie nie powinna – mówi Maks Skrzeczkowski. - Każdy sam powinien się zastanowić czy są jakieś ważne dla niego problemy, które chce drążyć, w które chce wnikać, o których chce opowiadać.
Gościem specjalnym spotkania był Wojciech Prażmowski – przedstawiciel nurtu fotografii kreacyjnej, odznaczony w 2009 r. Srebrnym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”.
Artysta opowiadał o swoim niezwykłym podejściu do fotografii. Specjalizuje się on bowiem w fotomontażu, tworzeniu kolarzy oraz foto-obiektów. Wszystkie jego prace wykonane są jednak technikami tradycyjnymi, nie cyfrowymi.
Szczegółowo przedstawił też kulisy swojej pracy nad reprodukcjami starych, niechcianych zdjęć.
- Uświadomiłem sobie, że przecież mogłem je wyrzucić do kosza, ale ja je uchroniłem przed tą śmiercią, przed tym śmietnikiem – mówi fotograf. - To zepsute, to zniszczone, to zdegradowane. Wiem, że to jest artystyczny gest, że coś się ratuje przed śmietnikiem. Coś, co mogło być już zapomniane na amen, mogło przestać istnieć. Artysta podnosi to i wystawia na widok, przywraca mu żywot.
Zaprezentował także swoje zdjęcia wykonane dla japońskiego projektanta mody Mitsuhiro Matsudy.