70 rocznica Krwawej Środy

Udostępnij ten artykuł

W tym roku minęło 70 lat od krwawej pacyfikacji wielu miejscowości położonych na tzw. lubelskim Powiślu. Główne uroczystości miały miejsce 18 listopada w Kazimierzu Dolnym.

Uroczystości ku czci Krwawej Środy - zorganizowane wspólnie przez miasto i parafię wspieranych przez wielu wolontariuszy - rozpoczęły się w kościele farnym mszą świętą o godzinie 10.30. Głównym celebransem nabożeństwa był ojciec Artur, a homilię wygłosił ks. prałat Tadeusz Pajurek.

- Miłość do ojczyzny to nie tylko wdzięczna pamięć i szacunek do „przeszłości ołtarzy” – mówił ks. Pajurek podczas kazania. – Ojczyzna to wielki zbiorowy obowiązek. Nie możemy być zwolnieni od tej odpowiedzialności. Każdy ma swoje miejsce, zgodnie ze swoim powołaniem powinien troszczyć się o dobro, o siłę, szczególnie moralną, o sprawiedliwość w naszym ojczystym domu. Trzeba tę wolność, którą odzyskaliśmy za tak wielką cenę, mądrze zagospodarować, trzeba jej właściwie używać z myślą o dobru wspólnym.

O oprawę muzyczną nabożeństwa zadbała Orkiestra Victoria z parafii Matki Bożej Zwycięskiej z Rembertowa, której kapelmistrz płk. Julian Kwiatkowski związany z naszą ziemią stracił podczas Krwawej Środy swoich bliskich. Po mszy świętej zebrani mieli okazję wysłuchać przejmującego koncertu orkiestry. Pamiątkowe medale wybite z okazji 15 – lecia istnienia zespołu z rąk kapelmistrza otrzymali inicjatorzy koncertu – ks. Proboszcz Tomasz Lewniewski i radny Janusz Kowalski.

W uroczystościach w kościele uczestniczyli świadkowie tamtych wydarzeń. Obecny był Maksymilian Zdanowski, którego 18 listopada wywieziono z Kazimierza na zamek lubelski, a następnie do Oświęcimia i Oranienburga. Obecny był także żołnierz majora Zapory mjr Marian Pawełczak ps. „Morwa”.

Dalsza część uroczystości miała tradycyjnie miejsce pod murami klasztoru oo. franciszkanów.

- Krwawa Środa to najtragiczniejsza karta historii Kazimierza i jego okolic – mówił burmistrz Grzegorz Dunia. – Takie uroczystości jak dzisiejsza pozwalają pokazać, że my pamiętamy, że kolejne pokolenia pamiętają o tej tragicznej historii.

Rys historyczny wydarzeń sprzed 70 lat przedstawił radny rady powiatu puławskiego i historyk Marcin Pisula, który podkreślał, że Krwawa Środa jako hitlerowska akcja nastawiona na złamanie ducha narodu nie powiodła się, bo tu, na tej ziemi nadal prężnie działały grupy partyzanckie walczące z okupantem niemieckim, a potem i sowieckim.

- Dzisiaj żyjemy w wolnym demokratycznym kraju, ale naszym obowiązkiem jest pamiętać. Tym ludziom należy się cześć, chwała i modlitwa – zakończył swoje wystąpienie Marcin Pisula.

I tę modlitwę w intencji pomordowanych poprowadził ks. prałat Tadeusz Pajurek.

W uroczystościach w Kazimierzu wzięła udział także posłanka na Sejm Rzeczypospolitej Małgorzata Sadurska, która dziękując organizatorom uroczystości powiedziała:

- Kształtowanie pamięci historycznej, kształtowanie naszej tożsamości narodowej jest jednym z naszych obowiązków, bo w myśl twierdzenia, że naród, który nie zna swojej historii, nie zna swojej tożsamości, nie ma prawa rozwijać się, nie ma prawa na przyszłość.

Pod pomnikiem Krwawej Środy złożono wieńce i wiązanki kwiatów, a następnie dokonano odsłonięcia nowego pomnika przy ulicy Cmentarnej wykonanego z ocalałych resztek autentycznego ogrodzenia więziennego wykonanego jeszcze przez Niemców. Metalowy krzyż z kratą z drutu kolczastego upamiętniać będzie ofiary więzienia Gestapo, które urządzono w piwnicach klasztoru oo. franciszkanów 10 października 1942 r.

- Dobrze się stało, że ten świadek historii będzie w tym miejscu mówił o przeszłości – mówiła radna Ewa Wolna, podkreślając, że ul. Cmentarna jako droga prowadząca na miejsce wiecznego spoczynku i jako szlak spacerowy, z którego można podziwiać piękną panoramę Miasteczka, jest nie tylko uczęszczana przez mieszkańców miasta czy gminy, ale także przez turystów, do których również kierowany jest ten przekaz historii.

Krzyż wystawiony staraniem władz miasta i klasztoru powstał z inicjatywy społecznej. Do jego powstania przyczynili się Ryszard i Krzysztof Nieradkowie, Ryszard i Kamil Walencikowie, Adam Watras, Towarzystwo Przyjaciół Miasta Kazimierza Dolnego. Autorem projektu jest prof. Politechniki Warszawskiej Konrad Kucza Kuczyński.

Uroczystości zakończyło spotkanie z dr Aliną Gałan, podczas którego promowano jej książkę „Tragiczny listopad 1942 r. „Krwawa Środa” na lubelskim Powiślu” powstałą dzięki inicjatywie Akcji Katolickiej działającej przy kazimierskiej parafii i Kazimierskiego Ośrodka Kultury, Promocji i Turystyki.

- Oddane do rąk czytelników opracowanie ma być w zamyśle autorki swego rodzaju pomnikiem poświęconym wszystkim ofiarom tragicznych wydarzeń z listopada 1942 r., tym, którzy ponieśli śmierć na miejscu, zmarli w obozach koncentracyjnych i również tym, nielicznym, którym udało się przeżyć – napisano we wprowadzeniu.


Planowana jest druga edycja książki. Wszyscy, którzy mogliby się przczynić do jej uzupełnienia, proszeni są o kontakt z Kazimierskim Ośrodkiem Kultury, Promocji i Turystyki.

- "Los nasz dla was przestrogą ma być, nie legendą" – powiedział, przypominając napis nad bramą wejściową do obozu koncentracyjnego w Stutthofie, Tomasz Nadolski z Akcji Katolickiej rozpoczynając uroczystości ku czci Krwawej Środy. Miejmy nadzieję, że pielęgnowana przez nas pamięć o tamtych wydarzeniach przysłuży się do budowania pokoju.

 

 

Data publikacji:

Autor:

Komentarze