Już po raz drugi wokół kazimierskiego rynku przemaszerowali uczestnicy barwnego Marszu Trzech Króli. Za trójką monarchów szli kolędując przebierańcy – aniołowie i królowie w wielobarwnych strojach. Wszyscy pozostali uczestnicy wydarzenia też mieli na głowach korony na znak udziału w Królestwie Chrystusa.
- Narodzenie Jezusa Chrystusa fundamentalnie zmieniło historię ludzkości, bo od tego wydarzenia liczony jest czas. Co dziwnego się dzisiaj z nami dzieje, że nie wierzymy w samych siebie, w swoją wiarę, w swoją godność, w chrześcijaństwo, że czasami się wstydzimy naszej wiary? – pytał podczas homilii ks. Proboszcz Tomasz Lewniewski. – Dziś przyszedł dzień, żeby przypomnieć o naszej wartości, o tej godności, bo Bóg uczynił nas królami, dziedzicami, uczynił nas własnymi dziećmi.
Orszak Trzech Króli przeszedł ulicami ponad 92 miejscowości w Polsce i zagranicą. Jego uczestnikom rozdano ponad 400 tys. koron i śpiewników, w których zamieszczono przesłania papieża Benedykta XVI i prezydenta PR Bronisława Komorowskiego, a także arcybiskupa metropolity lubelskiego ks. Stanisława Budzika.
- Uroczystość Objawienia Pańskiego to święto szczególne, w którego obchodzeniu jednoczy się Wschód i Zachód, chrześcijanie wyznania katolickiego i prawosławnego, a także niewierzący – napisał we wstępie do Śpiewnika Orszaku Trzech Króli wydanego staraniem Fundacji Orszak Trzech Króli - organizatora ogólnopolskiego marszów - Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej. – Dlatego tradycja polska nakazywała w tym wyjątkowym czasie wychodzić na zaśnieżone drogi i kolędować od domu do domu, by odwiedzać przyjaciół i sąsiadów i razem z nimi wspólnie świętować nadejście Zbawiciela.
Kazimierski Marsz Trzech Króli zakończyła msza święta w farze, po której odbyły się jasełka w wykonaniu dzieci z grupy teatralnej działającej przy Kazimierskim Ośrodku Kultury Promocji i Turystyki.