Pierwszy w historii samorządności kazimierskiej budżet obywatelski rozdysponowany! Spośród czterech przedstawionych projektów, a właściwie ostatecznie trzech – bo dwa bliźniacze projekty siłowni zgłoszone przez radna Ewę Wolną i radnego Marcina Pisulę potraktowano za ogólną zgodą jako jeden – wybrano ten, który uznano za najbardziej w Miasteczku potrzebny. Najwięcej głosów – 28 na 52 głosujących – otrzymał właśnie połączony projekt siłowni plenerowej, chociaż sprawą otwartą jest wciąż jej lokalizacja.
- W większości miast i miasteczek, a nawet wiosek funkcjonują zewnętrze urządzenia rekreacyjne, ogólnodostępne dla mieszkańców i gości – przekonywał radny Marcin Pisula. – Przyszedł czas na Kazimierz.
- To miejsce dla tych, którzy z racji swego wieku i gabarytów z placu zabaw korzystać już nie powinni – żartowała Ewa Wolna, akcentując fakt, że wiele osób w Kazimierzu jest aktywnych fizycznie, a w Miasteczku o tę kondycję nie ma po prostu gdzie dbać.
Pieniądze zostały rozdysponowane. Nie oznacza to jednak, że pozostałe projekty – rewitalizacji miejsca pamięci narodowej pod murami Klasztoru OO. Franciszkanów i rewitalizacji placu zabaw przepadły. Odnowienie tych miejsc jest wręcz konieczne.
- Plac zabaw jest to w tej chwili miejsce tak niebezpieczne, że zagraża zdrowiu i życiu dzieci – przekonywali Joanna Stefańska i Cezary Wojtanowicz. – Nie chcemy, by plac zabaw został zamknięty!
Mimo, że projekt nie otrzymał dofinansowania z budżetu obywatelskiego, jego autorzy już zapowiedzieli, że powołają – podobnie jak 9 lat temu – społeczny komitet odbudowy placu zabaw i w ramach tego komitetu będą poszukiwać środków na realizację swojego projektu.
Podobne deklaracje padły w sprawie projektu Tomasza Nadolskiego dotyczącego odnowienia lokalnego miejsca pamięci. Sam autor projektu zobowiązał się, że przeprowadzi czyszczenie jednego z obeliskow odpowiednim preparatem na terenie miejsca pamięci jeszcze przed listopadowymi świętami. Tablice te jednak wypadałoby także wyczyścić, a chodnik biegnący przed nimi wyrównać. Trzeba także naprawić otoczenie kamienia upamiętniającego wydarzenia Krwawej Środy. Pewne środki na ten cel ze swojej strony już zadeklarowało Towarzystwo Przyjaciół Miasta Kazimierza Dolnego. Powstał też pomysł, by przeprowadzić w Dni Zaduszne kwestę społeczną.
Podczas spotkania mieszkańców w sprawie budżetu obywatelskiego zwrócono też uwagę na wygląd Grodarza.
- Nie może tak być, że Grodarza nie da się posprzątać – apelował Marcin Grądziel. – Teraz jest tu rynsztok! Gmina niech da worki i przyczepę. My sprzątniemy. Posłuchajcie, nie odpuszczę Grodarza!
Zaproponowano przeprowadzenie społecznej akcji porządkowej, by miejsce to było rzeczywiście wizytówką miasta. O terminie akcji poinformujemy.
O fundusze w ramach budżetu obywatelskiego rywalizowały cztery projekty. Pieniądze otrzymał tylko jeden z nich – a właściwie, jak już pisaliśmy, dwa – natomiast realizowane będą wszystkie. I to jest fantastyczna wiadomość!