Sezon turystyczny w Kazimierzu Dolnym rozpoczyna się wiosną a kończy jesienią. Czas więc najwyższy zastanowić się nad tym, jak przygotować Miasteczko na przybycie turystów, a samych turystów do przyjazdu przekonać. W tym celu odbyło się dzisiejsze spotkanie, w którym uczestniczyli kazimierscy przedsiębiorcy, radni oraz przedstawiciele władz i kluczowych dla miasta instytucji.
Omawiane sprawy dotyczyły m.in. biura PTTK i godzin obsługi interesantów, ale nie zdecydowano się wydłużyć czasu pracy tej instytucji.
Dobrą nowiną jest to, że w roku bieżącym mają się pojawić bezpłatne ulotki o mieście. Dzięki temu każdy turysta, bez względu na zasoby portfela, będzie mógł zapoznać się z najważniejszymi informacjami na temat Kazimierza Dolnego
A jak wygląda kwestia bezpieczeństwa w Miasteczku?
- Staramy się jak najlepiej wypełniać swoje obowiązki – mówi Marcin Frącek, komendant Posterunku Policji w Kazimierzu Dolnym. – A czy dobrze to robimy? To musi już ocenić społeczeństwo.
Komendant zwracał uwagę na dwa podstawowe problemy: parkowanie samochodów oraz Cyganki. Najbardziej zastawiane w sezonie ulice to Lubelska, Krakowska, Puławska i Szkolna. Na ulicy Lubelskiej, pod koniec kwietnia bieżącego roku otwarty zostanie parking – tak jak miało to miejsce kilka lat temu. Niestety, na pozostałych ulicach problem pozostaje nierozwiązany.
- Niektórzy kierowcy parkujący przy ulicy Puławskiej zwyczajnie nie boją się kar – mówi Marcin Frącek. – Dla nich mandat w wysokości 100 PLN nic nie znaczy.
O przygotowaniach do sezonu meldował również kierownik kazimierskiej drużyny WOPR.
- Nie sądzę, żeby w całym województwie była druga taka drużyna, która miałaby tak dobrą i wykwalifikowaną kadrę – mówi Krzysztof Kuna, kierownik drużyny WOPR z Kazimierza Dolnego. – Zrobimy wszystko, by tu było bezpiecznie, jednak nie da się ukryć, że brakuje nam sprzętu i miejsca.
Jak więc temu zaradzić? Można by na przykład przy nowej przystani stworzyć działający non stop punkt medyczny.
- Chcielibyśmy, by drużyna WOPRu znalazła tam dla siebie miejsce – mówi Maciej Żurawiecki, zastępca burmistrza Kazimierza Dolnego. – Miejmy nadzieję, że to się uda.
Oprócz powyżej wymienionych problemów przybyli goście rozmawiali też o parkowaniu samochodów na Dużym Rynku, niszczeniu wąwozów przez quady i jeepy oraz motocyklistach, którzy w centrum miasta urządzają sobie zjazdy. Pomysłów na to, by je rozwiązać, podawano wiele. Jak się okazuje, niektóre od lat czekają na realizację. Niestety, nie na wszystko mają wpływ władze i mieszkańcy Miasteczka, zbyt wiele zależy od czynników zewnętrznych.
Czy Kazimierz Dolny jest przygotowany do nadchodzącego sezonu? Z dzisiejszego spotkania wynika, że tak. Planów do realizacji jest mnóstwo, nowych inwestycji również. Zapraszamy do Kazimierza!