O nowym stoku narciarskim w Kazimierzu Dolnym było słychać od dawna. Przez kilka lat teren był przygotowywany pod tą inwestycję, aż w końcu prace zostały zakończone. Uroczyste otwarcie planowane było jeszcze w tym roku, niestety planów tych nie dało się zrealizować. Dokładna data otwarcia nie jest jeszcze dziś znana, jednak właściciele wyciągu – Marcin Świderski i Jarosław Jaszczyński – czekają jedynie na odbiór techniczny toru. Potem stok zostanie otwarty, co nastąpi już niebawem.
Za największe zalety nowo otwartego stoku można uznać ogromne walory naturalne i krajobrazowe – ze szczytu, na który wjeżdża się przy pomocy nowoczesnego wyciągu talerzykowego, rozciąga się przepiękny widok na Wisłę. Jak zapewniają właściciele, panorama jest tak szeroka, że przy dobrej pogodzie widać nawet nowy most w Puławach.
Nowy kazimierski stok ma mieć w sumie dwie trasy - krótszą ponad 200-metrową i dłuższą 500-metrową. Jednak na razie udostępniona zostanie tylko ta pierwsza trasa, na drugą, podobnie jak na oślą łączkę do nauki jazdy o długości 130 m, będziemy musieli poczekać do kolejnego sezonu. Przy stoku będzie wypożyczalnia sprzętu narciarskiego oraz bar z restauracją. Co dostaniemy w restauracji? Przede wszystkim coś, co nas porządnie rozgrzeje – grzane piwno i wino, różnorodne herbaty oraz kawy, ale również jedzenie – kebaby, pizzę, naleśniki czy gofry.
Stok już teraz jest regularnie naśnieżany i ratrakowany oraz sztucznie oświetlony. Jest gotowy na przyjmowanie pierwszych gości. Czynny będzie do godziny 22.00. Od której? Więcej szczegółów wkrótce.
Artukuł sponsorowany